knieja.pl - społecznościowy portal łowiecki • Zobacz wątek

przez **radmor** » 1 stycznia 2009, 12:09

jestem początkującym myśliwym to mój pierwszy sezon i nie mam doświadczenia a ostatnio dość poważnie zmarzłem na ambonie

czy używacie czegoś do ogrzewania w dość mroźne noce oprócz ubioru na cebulkę
w Katalogach Frankonii i Alljagd widziałem różne urządzenia od elektrycznych skarpet na baterie do promienników ciepła na butle gazowe ale niestety za poważne pieniądze.
zastanawiałem się nad takim promiennikiem czy ktoś tego kiedyś próbował czy nie odstraszę tym zwierzyny ?

niestety jak pisałem nie nam doświadczenia ale jak wiem zmarznięty myśliwy to marny strzelec a kto pyta nie błądzi....................

z góry dzięki za odpowiedzi

przez **szymon** » 1 stycznia 2009, 13:06

Są takie grzejące wkładki do butów wielokrotnego użytku. Jak skończą grzać to się je do wrzątku wrzuca i znowu można aktywować przez wciśnięcie "guzika". To może nie wystarczyć, bo małe i tylko pod stopy ale od stóp potrafi się cały organizm nieźle zagrzać i niczego ci nie wystraszy. Działa chyba ze dwie godziny a może trochę dłużej. Można wziąć ze dwie pary takich wkładek na ambonę albo użyć jednej dopiero kiedy się zrobi naprawdę zimno.
http://www.bron.pl/content/view/full/19126

przez **radmor** » 1 stycznia 2009, 16:32

może to i dobry pomysł ale wystarcza na czas od 20 min do 2 godzin a zasiadka trwa nieco dłużej ok od 16-17 tej do ok 23 i dalej
zastanawiałem się nad tym promiennikiem bo ten podnosi temperaturę na całej ambonie jeśli jest w miarę zabudowana. kiedyś słyszałem że były używane duże znicze z metalową pokrywką ale nie wiem czy to prawda
nie wiem tylko jakie efekty dźwiękowo świetlne taki promiennik daje
znalazłem też śpiwór wojskowy z rękawami podobny do oferowanych w tych katalogach

przez **borowik** » 4 stycznia 2009, 11:12

Trzeba poprostu ciepło sie ubrać.
Można wziąść ze sobą taki śpiwór lekko powyżej pasa, na szelkach i wrzucić do niego grzałkę węglowa lub benzynową.

przez **Jerzy** » 16 stycznia 2009, 12:40

Ja posiadam spiwor z Lodenu i to pomaga. To prawda ze najwazniejsze sa nogi.Jezeli nogi Ci zmarzna to praktycznie po przyjemnosciach z polowania.
Na nogi doradzam,jazali nie posiadasz odpowiednio cieplych Butow to
postaraj sie o Buty o dwa numery wiekrze,wytnij wkladki z grubrzego
kartonu no i dwie lub trzy pary solidnych Skarpet,(tylko nie nylon) no
i postaraj sie przynajmniej od stop do pasa owinac kocem. Zabierz tez cos
goracego w termosie, najlepiej (ducha),to pomaga. Pamietaj o takiej starej prawdzie ktora mowi; ze nie ma zlej pogody-sa tylko nieodpowiednio ubrani Mysliwi.

Darz Bor. Jerzy.

przez **radmor** » 16 stycznia 2009, 16:41

problem trochę już rozwiązałem
kupiłem na allegro śpiwór wojskowy z rękawami typu mumia armia niemiecka i dwie grzałki węglowe dzięki czemu siedziałem bez butów gumowców WELLINGTON 875 ARCTIC TERMO+ tylko w samych wkładkach filcowych z ciepłymi skarpetami i bez kurtki z zestawu JahtiJakt
było ok -5 st ja jestem trochę zmarzlakiem a było mi ciepło.
generalnie zestaw mi się udał ( śpiwór na Franconi to ok300-500 Euro a ja kupiłem za 110 zł

przez **rosomak** » 19 stycznia 2009, 18:27

najprostszym sposobem na rozgrzanie organizmu jest ruch. jeśli zmarzłeś na ambonie najlepiej jest zejść z niej i spróbować polowania z podchodu. (oczywiście jeśli są sprzyjające do tego warunki). A jeśli się zmeczysz możesz zawsze wrócić na ambonę lub iść na inną

przez **Piotr 30.06** » 21 stycznia 2009, 21:31

śpiwór (bundeswera demobil) z allegro za 110zł + herbata z wkładem

przez **radmor** » 25 stycznia 2009, 21:54

spiwór faktycznie z demobilu ale w pełno OK
niestety z tym wkładem to odpada........
nie stać mnie na stratę broni i prawka

przez **szymon** » 25 stycznia 2009, 23:02

Jemu pewnie chodziło o wkład z miodu

przez **Piotr 30.06** » 26 stycznia 2009, 08:31

miód pitny lub syrop malinowy

wasze zdrowie koledzy
DB

przez **mysliwy21** » 26 stycznia 2009, 17:48

najlepsze są fawiry :lol:

przez **sylwian38** » 27 stycznia 2009, 15:59

W termos zabierasz czystą gorąca wode i gdy już stopy masz na tyle zmarznięte że masz dość wode z termosiku przelewasz do termoforu gumowego taka gumowa płaska flacha do nabycia w hipermarketach.Termofor wrzucasz pod kulaski w śpiwór i na 2 godziny znowu czujesz lato pod stopami,można zdjąć skarpety aby szybciej sie rozgrzać.

przez **mysliwy21** » 27 stycznia 2009, 17:28

na zmarzniętego myśliwego to najlepsze ciepłe nogi pod pierzyną :lol:

przez **mysliwy21** » 27 stycznia 2009, 17:30

na zmarzniętego myśliwego to najlepsze ciepłe nogi pod pierzyną :lol:

ogrzewanie na polowanie

ogrzewanie na polowanie

ogrzewanie na polowanie

ogrzewanie na polowanie

ogrzewanie na polowanie

Kto przegląda forum