Bezkrwawe łowy.

[kopik]

Wielu z użytkowników tego forum poluje, zakładem że większość z osób spędza każdą wolną chwilę w lesie czy w polu. Chciałem zapytać czy bierzecie ze sobą aparaty fotograficzne, i czy osiągacie jakieś sukcesy, i z jakiego sprzętu korzystacie, (możecie wrzucić jakieś ciekawe zdjęcia i opis sprzętu i warunków w jakich zostały zrobione). Jestem przed zakupem swojej pierwszej lustrzanki i interesuje mnie głownie fotografia zwierząt, jak na razie zdecydowany jestem na zakup Nikona D5000 z obiektywem nikor 70-300 vr, gdyż interesuje mnie robienie zdjęć z dużej odległości. proszę o rady i spostrzeżenia.
Darz Bór

[butcheri]

widze ze nikt nie odp....ja dołaczam sie do pytania....jaki aparat wybrac do robienia fot zwierzeta? (chodzi mi o cos z tych tanszych) oraz moze jakies wszelkie inne wskaówki jak zaczac?

[kamel]

Przy dużych powiększeniach wskazana będdzie opcja aparatu ze stabilizacją aby zminimalizować nie ostre zdjęcia.

[szymon]

kamelu, to chyba troszkę bardziej skomplikowane jest. Stabilizacja to może pomóc ale raczej w niewielkim zakresie. Powiedzmy, że według zasady najniższa bezpieczna migawka dla obiektywu 300mm to 1/30 sekundy. To ten stabilizator pozwoli utrzymać aparat, powiedzmy, do 1/20. Ale cudów to i tak nie zdziałasz w kiepskim świetle bez statywu czy pstrykając zwierze w ruchu. Powiem wręcz, że większe znaczenie ma jasność obiektywu. Takie powiedzmy czetrysetki z przysłoną od 2.0 czy 2.8 to są dopiero pomocne urządzenia ale kosztują naprawdę dużo.
A nikt nie odpowiada bo takich tematów już ze trzy było i mnie osobiście już się nie chce pisać czwarty raz tego samego.

[kamel]

Czterysetka w jasności dwa, faktycznie unikat, trochę opuściłem się w fotografi używałem kiedyś pełną gamę obiektywów do Pentacona z 300 włącznie.
A także miałem pełny komplet do Nikona F1

[szymon]

Z tą przysłoną 2.0 w czterysetce to może faktycznie mnie trochę poniosło chociaż pewności nie mam, że nie istnieje. Za to mam pewność, że istnieją 400mm z f2.8 i 300mm z f2.0