kaliber 30-06

[ryba84]

sadysci!!! moze lubia jak sie zwierze meczy. Teraz czytam to maja zmienic na najmniejszy 3006

[=wolf=]

no to dobrze, u was tam w Norwegii to w ogóle ciekawie jest
DB

[ryba84]

samowolka! i co najlepsze 16 latek juz moze miec bron i chodzic na polowania tylko ze dorosla osoba moze kupic mu amonicje od 18. Nie wiem jak jest w polsce od ilu juz mozna dostac pozwolenie

[=wolf=]

Dostać pozwolenie na broń można od 21lat, chyba że ktoś jest myśliwym to może od 18lat, a na staż do koła od 16lat, ale na stażu o broni to nawet mowy nie ma

DB

[ryba84]

i dobrze ze taki rygor jest . My tu juz mielismy kilka przypadkwo ze malolaci do szkol przynosili bron zeby sie pochwalic no i w tym byly 2 poszczelenia. I nic z tym nie zrobili nadal jest od 16

[ryba84]

tutaj sie robi juz jak w stanach strasznie norwedzy sa ulegli usa papuguja wszystko po nich

[=wolf=]

przecież w takich młodych głowach nie wszystko jest poukładane gdzie takiemu dac broń do ręki

[Karo]

odpowiem krótko:
"30-06 bedzie sie nadawal na losie i na dziki" i kropka.

[Karo]

Kolego ryba84 jeśli jesteś zdania, że 30-06 ma zbyt mocny odrzut, to pomyśl o czymś prawie tak mocnym ale delikatniejszym np. 308W

[rokitnik]

=wolf=
PostWysłany: Luty 20, 2010 12:03 Temat postu:
Mój kolega 6,5 używa na sarny, jak z tego łosia zabić ja nie wiem

DB

wolf normalnie, mierzysz w odpowiednie miejsce ( trzeba troszkę znać anatomię, co jest wymagane na egzaminach ), spokojnie, bez pośpiechu. Naciskasz spust tak żeby nie zerwać strzału. Ot i wszystko. Trzeba tylko myśleć, strzelać na odpowiednie odległości. W początkach XIX wieku podstawowym i wystarczalnym kalibrem na polowania afrykańskie był 8X57. A teraz to nawet 577 Tranosaur dla niektórych myśliwych to mało.

[=wolf=]

Kolego rokitnik

Chyba w każdym strzale do zwierzyny chodzi o to by ulokować kulę jak najprecyzyjniej, żeby zwierzę się nie męczyło, uważam(i jest to moje osobiste zdanie nie wiem jak innych), że z większego kalibru zwierze męczy się krócej, a strzał jest bardziej humanitarny, poza tym weź pod uwagę strzał nie na komorę przecież pomyłki się zdarzają, myślę że z 30-06 będziemy mieli większe szanse na dojście łosia niż z 6,5, prawda? Poza tym nie musisz się wygłupiać i opisywać jak powinien wyglądać prawidłowy strzał Zabić to i nożem łosia zabijesz, ale po co jak można 30-06

DB

[ryba84]

jestem zdania ze 30-06 bedzie idealnym kalibrem na losia jak na poczatek. A jak los bedzie sie meczyl po strzale lub zrobi jakies szkody wewnatrz wiadomo ze bedzie trzeba zmienic ja nie jestem sadysta strzal musie byc 1 precyzyjny

[rokitnik]

wolf więc strzel do łosia z 3006 z pocisku S&B 9g, a drugiego z 6,5x55 lapua Mega 10g zobaczymy który padnie a za którym będziesz latał. To jest błędne podejście że im większy kaliber tym lepiej. Z takim podejściem niedługo na sarny i lisy minimalny kaliber to będzie 30-06, na dziki 338 lapua mag lub 8x68S a na jelenie to poniżej 50BMG nie będzie co schodzić. To tylko partactwo strzelających powoduje postrzałki i długie dochodzenie zwierzyny. Czy uważasz że jak strzelisz do łosia nawet z 8x68S na miękkie to padnie w ogniu, a jak z 6,5x55 odstrzelisz serce to będzie biegał dalej ?? Chyba za mało jeszcze widziałeś żeby się wypowiadać.

[Cyzio]

Witam.
Ot mądrego przyjemnie poczytać.Kolego lata i praktyka swoje robi.
Pozdrawiam.

[dr. Latoszek]

A dlaczego miałby tego losia strzelac z jednego tak a drugiego inaczej? Było napisac strzel łosia z 6,5 na komore a z 30-06 strzel obok łosia.

Strzel z obu tak samo. Wtedy porównanie ma sens.
I nie jednego tylko kilka...dziesiąt sztuk. Wtedy mozna cokolwiek mówić o działaniu danego pocisku