knieja.pl - społecznościowy portal łowiecki • Zobacz wątek

przez **Świstak** » 23 sierpnia 2005, 17:53

Niestety- przyjemność z polowania na rogacze i byki kończy się w momencie kiedy trzeba zacząć preparować...

przez **Cyzio** » 23 sierpnia 2005, 20:43

Witam.
Dla mnie z chwilą oddania celnego strzału.
Pozdrawiam. :oops:

przez **kuki** » 23 sierpnia 2005, 21:00

Cyzio, to jeżeli przyjemność kończy się z chwilą oddania strzału to gdzie etyka, obyczaje, tradycja, celebrowanie tego co nazywa się łowiectwem a może polowaniem tylko. A to wszystko razem to dopiero jest przyjemność. Jeżeli myślisz i czynisz inaczej to musisz chyba przepisać się do innego "kółka" :-(

przez **Cyzio** » 24 sierpnia 2005, 10:30

Witam.
Szanowny Kolego.
Czytasz co Chcesz wiedzieć. Nie poluję praktycznie wcale brak czasu praca na zmiany. A jak mam patroszyć strzelaną zwierzynę to niech sobie chodzi.
Jako prawie jedyny w Kole rok w rok jestem na Walnym krytykowany za nie wykonywanie planu odstrzału i ostatnio zapłaciłem za kozła bo go nie strzeliłem.Czasami jadę na kaczki. czy gęsi. A o etyce to niech każdy z Nas pilnuje swojego obejścia.A zapomniałem w listopadzie na polowaniu zbiorowym strzeliłem dziczka 53 kg.
Pozdrawiam . :lol:

przez **Leon** » 25 sierpnia 2005, 21:43

Witam
Podobnie jest z moim tatą.Jak przed strzałem podejść popatrzeć fajnie strzelić jeszcze fajniej ale jak wypatroszyć to ja musze i ciągnąc do auta sie mordować.Taki cfany sie zrobił.

:D:D
Pozdrawiam

przez **rob14444** » 21 grudnia 2005, 00:27

Witam
Mój ojciec nie lepszy, strzelić to tak, ale wypatroszyć i dociągnąć do auta to nie. Nie przejmuj się tym, ja też tak mam.
Pozdrowienia

przez **Leon** » 22 grudnia 2005, 12:22

Ciężkie jest życie stażysty ot co :-)

przez **rob14444** » 22 grudnia 2005, 16:43

Ja stażystą będę dopiero za 2 lata, ale już wiem, co to znaczy.(naganka, wyciąganie zwierzyny z lasu)
Pozdrawiam

Perhydrol

Kto przegląda forum