przez Graf » 10 listopada 2005, 19:19
ad TN
Ja właśnie nabyłem taką broń (Husquarne) i jutro jadę ją spradzić do lasu W Wielkopolsce straszna mgła więc może być problem nawet z próbnymi strzałami. Rzeczywiście mam dylemat czy nie lepiej było kupić CZ 550 w kalibrze 6,5 zamiast tego szwedzkiego muszkietu. Teraz już jednak dla mnie za późno. Jutro się może przekonam czy wybrałem dobrze.
Co do kalibru to znajmomy strzela z tego dziki i nie ma żadnych problemów, a strzlił ich w tym sezonie juz ok 30.
Trzeba jednak troche precyzjniej sztrzelać ze względu na nikła farbę. Racje ma wiec kolega nizin1, że na zbiorówko nie jest najlepsza.
Z pocisków godne polecenia są SAKO 10,1 i Lapua 10,1.
Darz Bór