MOSIN osłabiacz odrzutu

Broń, amunicja, itp.

Moderator: Cyzio

MOSIN osłabiacz odrzutu

Postprzez kamykjarek » 31 października 2005, 18:50

Darz Bór.
Mam broń MOSIN kal. 7.62 54R, który posiada stoczoną lufę, natomiast na jej koncu jest tzw. osłabiacz odrzutu, w trzech płaszczyznach są ponawiercane po trzy otwory w zdłuż lufy. Problem jest taki, że przestrzeliny układają sie różnie po każdym ustawieniu lunety ( 6X42 wykluczamy przestawianie się lunety). Przypuszczam że zamocowany osłabiacz odrzutu, za pośrednictwem gazu zmienia tor lotu pocisku.
Czy ktoś spotkał sie z takim elementem w bronii jak osłabiacz odrzutu." Chcemy go usunąć".
kamykjarek
 
Posty: 2
Dołączył(a): 31 października 2005, 18:40

Postprzez nizin1 » 31 października 2005, 21:38

Darz Bór.
Niestety celność twojego MOSINA przy takim kompensatorze będzie zawsze różna . Kompensatory mają to do siebie że zmiejszają odrzut broni ale kosztem celności co jest spowodowane wywoływaniem drgań w lufie przez przemieszczający się pocisk. Największe drgania czyli ich amplituda jest na końcu lufy tam gdzie pocisk ją opuszcza i te właśnie drgania powodują zmiane kierunku osi pocisku.Redukcji odrzutu można dokonać także poprzes montaż gumowej stopki na kolbie w kształcie plastra miodu czy zwiększając ciężar broni montując lunete o większej wadze. Kaliber 7.62x54R to energia około 32(J) stopka i luneta pozwolą na redukcje poniżej 28(J) co będzie odpowiadało kal. 7x57 lub 12/70.
Powodzenia.
nizin1
 
Posty: 4
Dołączył(a): 20 lipca 2005, 21:29

Postprzez nizin1 » 31 października 2005, 21:39

Darz Bór.
Niestety celność twojego MOSINA przy takim kompensatorze będzie zawsze różna . Kompensatory mają to do siebie że zmiejszają odrzut broni ale kosztem celności co jest spowodowane wywoływaniem drgań w lufie przez przemieszczający się pocisk. Największe drgania czyli ich amplituda jest na końcu lufy tam gdzie pocisk ją opuszcza i te właśnie drgania powodują zmiane kierunku osi pocisku.Redukcji odrzutu można dokonać także poprzes montaż gumowej stopki na kolbie w kształcie plastra miodu czy zwiększając ciężar broni montując lunete o większej wadze. Kaliber 7.62x54R to energia około 32(J) stopka i luneta pozwolą na redukcje poniżej 28(J) co będzie odpowiadało kal. 7x57 lub 12/70.
Powodzenia.
nizin1
 
Posty: 4
Dołączył(a): 20 lipca 2005, 21:29

Postprzez PiotrL » 1 listopada 2005, 10:30

....Niestety celność twojego MOSINA przy takim kompensatorze będzie zawsze różna . Kompensatory mają to do siebie że zmiejszają odrzut broni ale kosztem celności co jest spowodowane wywoływaniem drgań w lufie przez przemieszczający się pocisk. Największe drgania czyli ich amplituda jest na końcu lufy tam gdzie pocisk ją opuszcza i te właśnie drgania powodują zmiane kierunku osi pocisku...
To prawda - ale przecież zmiana toru pocisku będzie zawsze taka sama - chyba że osłabacz jest wykręcany i "siada" nie zawsze tak samo. Miałem coś takiego zrobione na 3006, kolega ma kilka Mosinów - i nie ma tego problemu. Bardziej stawiałbym na .....przestrzeliny układają sie różnie po każdym ustawieniu lunety... - tu nie rozumiem czy chodzi o zdejmowanie i zakładanie? Jezeli tak - to montaż ma luzy, jeżeli nie - może sama lufa jest wystrzelana? Może warto popróbować z inną amunicją?
PiotrL
 
Posty: 815
Dołączył(a): 27 kwietnia 2004, 21:42

Postprzez nizin1 » 1 listopada 2005, 20:07

Witam
Kula w lufie porusza się ruchem harmonicznym jest to taki ruch ,w którym położenie ciała zmienia się w zależności od czasu sinusoidalnie. Torem ruchu drgającego jest odcinek, odcinek ten przebywa ciało w jednakowych odstępach czasu, wartość prędkości ulega zmianie osiągając w położeniu równowagi wartość maksymalną. Maksymalne wychylenie ciała z położeniarównowagi jest amplitudą. Okres drgań jest to czas w jakim ciało wykona jedno pełne drganie, a częstotliwość jest to liczba drgań przypadająca na jednostkę czasu. Wartość siły działającej na kule nie jest stała co oznacza, że w ruchu drgającym zmianie ulegnie przyśpieszenie. Tak zachowuje się kula w pełnej lufie, którą opuszcza z jednakową amplitudą drgań. Drgania te zostają zakłucone poprzes kompensator odrzutu a w szczegulności przez rozmieszczone w nim otwory. Stała sinusoida nie istnieje co w praktyce skutkuje słabym skupieniem na tarczy i brakiem mozliwości poprawnego ustawienia lunety. Jak wynika z opisu kompensatora zamontowanego na MOSINIE ma on tylko w sumie dziewięć otworów ( minimum 24 dla poprawnego rozkładu zmiany drgań). Polecam kompensator BOSS firmy WINCHESTER, który za otworami posiada odcinek pełny co pozwala w miare na ustabilizowanie częstotliwości drgań.
Kolega zaznaczył ,że montaż i luneta jest O.K.
DarzBór
nizin1
 
Posty: 4
Dołączył(a): 20 lipca 2005, 21:29

Postprzez PiotrL » 1 listopada 2005, 22:59

Jak więc należy rozumieć ....Problem jest taki, że przestrzeliny układają sie różnie po każdym ustawieniu lunety....?
Poza tym - co porusza sie ruchem harmonicznym pocisk czy lufa?
Czy otwory wywiercone w lufie tego Mosina nie mają za sobą odcinka pełnej lufy?
Czy konstruktorzy Magna - portu np nie wiedzieli ze trzeba 24 otwory do ...poprawnego rozkładu zmiany drgan?
Dalsza dyskusja nie ma sensu.....nie lubię zalewania pojęciami z fizyki z podstawówki połaczonymi z dość orginalnymi teoriami...hm....
PiotrL
 
Posty: 815
Dołączył(a): 27 kwietnia 2004, 21:42

Postprzez kamykjarek » 2 listopada 2005, 09:22

Witam Kolegów i dziękuję za porady.
Myśle że najlepszym w tej chwili wyjściem jest usunięcie osłabiacza odrzutu, który w tej chwili nie spełnia swojej roli.
kamykjarek
 
Posty: 2
Dołączył(a): 31 października 2005, 18:40

Postprzez PiotrL » 3 listopada 2005, 10:17

To Twoja decyzja - ale ja sprawdziłbym po kolei lunetę, montaż, lufę, strzeliłbym po mechaniczych z stabilnej podstawy... Jak zreszta zamierzasz zlikwidować osłabiacz? Obciąć ten odcinek lufy? Wtedy masz 95% szans że broń będzie do wymiany......
PiotrL
 
Posty: 815
Dołączył(a): 27 kwietnia 2004, 21:42

Postprzez Adico » 9 listopada 2005, 23:42

Zanim popsujesz skonsultuj sie najpierw z dobrym rusznikarzem, który ma pojęcie jak ten osłabiacz działa. Zadzwoń na przykład do p. Waldka Laskowskiego tel (0-82) 576 25 95. On wykonuje takie kompensatory do różnych kalibrów. I co ciekawe osłabienie odrzutu nie odbywa się kosztem celności.
Ja osobiście przychylałbym się do propozycji PiotraL. Nadal nie napisałeś czy broń sieje po całej tarczy, czy też skupienie jest przyzwoite, ale każda seria układa się w innym miejscu - zmienia się SPT dla kolejnych serii. W pierwszym przypadku może to być wina osłabiacza, ale równie dobrze lufy, amunicji, nawet osady (błąd strzelca pomijam). W drugim przypadku od razu czepiłbym sie montażu. mosin jest wymagającą bronią jeśli chodzi o montaz i optykę.

Pozdrawiam.
DB
Adico
 
Posty: 39
Dołączył(a): 5 lipca 2005, 22:37

Osłabiacz odrzutu

Postprzez Lucek » 4 grudnia 2005, 20:34

W swoim Mosinie mam osłabiacz zrobiony na zasadzie
trzech nacięć z każdej strony
nie strzelałem jeszcze z Mosina bez osłabiacza
ale wydaje mi się że odrzut jest troszkę większy
jak przy kalibrze 308 Win.
W takim razie chyba ciś daje.
Na celnośc nie narzekam.
Lucek
 
Posty: 22
Dołączył(a): 5 maja 2004, 21:51
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez kamel » 9 grudnia 2005, 23:56

nizim 1

Przypuszczam że osłabiacz odrzutu nie jest przyczyną twoich zmartwień.
Jeżeli przymocowany jest na stałe i jego otwór jest większy od średnicy pocisku przyczyna jest gdzie indziej.

Jak nazwa wskazuje kompensator bo twój osłabiacz odrzutu można tak nazwać jeżeli jest dobrze zrobiny to zawsze polepszy skupienie.

Pitr L ma rację, posłuchaj jego rad, eliminuj po kolei wszystko, lub udaj sie do dobrego rusznikarza który ma dobry sprzęt pomiarowy, jak doradza Adico, szybko wykryje przyczynę, ale moja dobra rada,...... poczytaj mądre książki o broni zanim zaczniesz pisać....o ruchu lufy, bo ...po prostu wstyd.
Darz Bór K
kamel
 
Posty: 210
Dołączył(a): 18 maja 2005, 13:54
Lokalizacja: Radom


Powrót do Akcesoria Myśliwskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 425 gości