knieja.pl - społecznościowy portal łowiecki • Zobacz wątek

przez **PiotrL** » 21 grudnia 2005, 22:29

Oryginalne japońskie Tasco to bardzo porządna luneta. Moja pierwsza to właśnie Tasco Euro 3-12x52. Układ 3-9 jest uniwersalnym podchodowo - indywidualnym - ale na pędzenia lepiej jest strzelac z 1,5-4 x...natomiast na noc na pewno lepiej sprawi sie równowiekowy Ziess z Jeny 8x56 - którego przy odrobinie szczęścia mozna kupic uzywanego za 1000-1200 zł...

przez **rob14444** » 21 grudnia 2005, 22:52

Ale i tak ojciec, na pędzenia zmienia tylko przybliżeniena 3x . A tak, to w dzień i w nocy strzela z przyblirzenia 6x. Nie mogę na niego narzekać, bo na ostatniej zbiorówce, strzelił 2 dziki, jeden 100kg.

przez **lu.dzie** » 22 grudnia 2005, 11:56

ja na zbiorowkach uzywam 1.5x - uwazam ze jest idealne (mniej nie moge bo mam lunete 1.5-6x42 na drylingu). na strzelnicy trenuje z 8x - wiec niby powinno byc dobrze z wiekszymi niz to, ktorego uzywam, ale w lesie, miedzy drzewami, na male odleglosci, znacznie lepiej sprawdzaja sie male powiekszenia. sprawdzalem - ustawialem lunete na 2.5x i 3x - dla mnie sa znacznie mniej wygodne, daja mniejsze pole widzenia, a zysku z powiekszenia wielkiego nie ma. w nocy - korzystajac z lunet 3-12x56 i 2.5-10x50 uzywalem powiekszen od 6 wzwyz (do 12x - na sniegu).
z cala pewnoscia - trzeba najpierw ustalic jakie zastosowanie bedzie lunety, a wtedy mozna czegos szukac.

przez **rob14444** » 22 grudnia 2005, 12:26

NO. Tata użuwa 6x, ponieważ mówi że 3x to za małe pole widzenia, ale nie zmienia na noc czy na dzień(zawsze 6x), tylko na strzelnice i zbiorowe przybliża.

przez **lu.dzie** » 22 grudnia 2005, 12:42

przy 3x ma wieksze pole widzenia niz przy 6x :)

przez **rob14444** » 22 grudnia 2005, 12:51

No tak. Tylko przy 3x nie widać dokładnie tuszy.(tata mówi że mały ruch ręką i strzał jest niecelny)Gdy jest 6x, sylwetka jest bardziej widoczna.

przez **rob14444** » 22 grudnia 2005, 12:55

PiotrL
Napisałeś, że masz lunetę za 140E na lisy, kozły i strzelnice i że jesteś lepszy. No na pewno masz lepszą lunetę. Ale czy Jesteś lepszy, to nie wiem.(bez obrazy) Mój ojciec na strzelnicy, co roku zdobywa 2 miejsce, w konkursie naszego koła.(oczywiście zawsze używa tej samej lunety) Nie chce go tu za bardzo zachwalać bo wiesz..... (przegrywa zawsze z kolegą, który od kilku lat trenuje strzelectwo sportowe) Do lisów też nieźle strzela. Może Ty też jesteś dobry na strzelnicy?

przez **PiotrL** » 22 grudnia 2005, 15:35

Źle mnie zrozumiałeś - napisałem tak dlatego ze pisząc o lunecie ojca wspomniałeś ...jest to luneta firmy Tasco 3-9x40 (więc bez rewelacji)....a ja mam lunete jeszcze gorszą i tańszą - więc w tym jestem lepszy....

. Nie chciałem żeby wyszło że chce szpanować pisząc ze tylko Swarovski i Zeiss a cała reszta to nic nie warty szmelc.Każda luneta w pewnych warunkach spełnia swoje zadanie - i z każdą można polować...
Czy jestem lepszy na strzelnicy? Strzelam dopiero dwa sezony - najwększe osiągnięcia to I i III miejsce w mistrzostwach okręgu oraz udział dwukrotny w MPP - ale bez sukcesów...

przez **rob14444** » 22 grudnia 2005, 16:40

Acha, to już wiem o co Ci chodziło. Nawet nie pomylałem w tym momencie o szpanowaniu. No to ładnie z tš strzelnicš. Mój ojciec zajmuje ,co roku czołowe miejsca, u nas w kole(tylko tu strzela)O nim to sšdze, że przystosował się do jednego sztucera, jednej lunety i tak po prostu, dobrze mu z tym strzelaniem w każdych warunkach idzie.
Pozdrawiam

luneta

Kto przegląda forum