Breneką do sarny.

Broń, amunicja, itp.

Moderator: Cyzio

Postprzez Hubertus » 27 lutego 2006, 15:09

Usatysfakcjonowany?
Hubertus
 
Posty: 433
Dołączył(a): 7 grudnia 2005, 16:52
Lokalizacja: Muszyna

Postprzez rob14444 » 27 lutego 2006, 16:06

Osobiœcie nie widzę niczego złego w tym ze syn mysliwego nie bedzšc jeszcze myœliwym strzela z ojca broni do zwierzyny. Uważam ze w okresie odbywania stazu powinno to byc dozwolone a wręcz obowišzkowe, tak samo jak jazda po miescie w czasie kursu prawa jazdy. Ale to strzasznie wywrotowe poglšdy i na wcielenie w zycie takich nie liczcie:)

No nareszcie zaczoles rozumiec ludzi.
Avatar użytkownika
rob14444
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1271
Dołączył(a): 8 grudnia 2005, 16:39
Lokalizacja: Poznań

Postprzez novi » 27 lutego 2006, 16:12

Ty jak widzę, dalej nie:)
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Postprzez Yetti » 28 lutego 2006, 10:24

Novi - masz rację absolutną, ta dyskusja to żenada. Niech się dzieciaki uczą łowiectwa gdzie indziej, bo na forum ludzie piszą kuriozalne rzeczy i trzeba reagować. Jesli ktoż ma sztucer w szafie a "ćwiczy podchód" z dubeltówką i to 20 do jeleni, to przepraszam ale jest palantem. jest tu na forum paru kolegów, którzy (co widać) mają naprawdę dużą widzę i doświadczenie ale Misio do nich nie należy. Przypuszczam, że Misio jelenia jeszcze nie widział, a już na pewno nie z odległości 40m.
Ja nie lubię obrażać ludzi ale są rzeczy, które powinien znać nawet stażysta.
Yetti
 
Posty: 38
Dołączył(a): 13 stycznia 2006, 12:20

Postprzez szymon » 28 lutego 2006, 10:26

Niech ktoś zamknie ten temat, bo zaraz zaczną do siebie strzelać.
szymon
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1004
Dołączył(a): 24 lutego 2006, 11:42
Lokalizacja: Z "zagranicy" ;)

Postprzez misio25 » 28 lutego 2006, 10:55

AD YETTI
widze że kolega to jest super szpec w polowaniu zwłaszcza na płowe !!!!!!
wcale nie twierdze że mam super wiedzę ani doświadczenie ale tym bardziej nie obrażam kogoś kogo nie znam !!!!!!!!!!!
ja sie kolego nie wtrącam ani nie oceniam twoich metod polowania !!!!!!!!
nie wiem czy w swoim zadufaniu panie MYŚLIWY wiesz co to etyka łowiecka!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szymon pytał o brenekę odpowiedziałem na tyle co wiem ze swojego doświadczenia ale skoro ty taki łowca nie umiesz podejść jelenia na strzał to już twoj problem
ja to lubie robić z moją 20
nie zniżę się do twojego poziomu i nie użyje impertynencji ani wulgaryzmów gdyż z reguły jestem człowiekiem kulturalnym a ty swoja postawą nie zasługujesz na to żeby byc w gronie myśliwych ewentualnie ludzi z pod budki z piwem
co do tego czy jelenia widziałem czy nie to pogadamy jak ty zobaczysz chociaż połowę tego co ja w życiu strzeliłem
misio25
 
Posty: 44
Dołączył(a): 30 grudnia 2005, 13:38
Lokalizacja: GÓRY

Postprzez Yetti » 28 lutego 2006, 11:27

Misio ja Cie nie oceniam, ja krytykuję Twoje postepowanie. Uważam, że w swej ripoście się zagalopowałeś. To prawda, że nie potrafię podejść jelenia na skuteczny, pewny i etyczny strzał z breneki 20, jeśli Ty potrafisz (to jest pewnie jakieś 10m), to gratuluję. Jednak jesli masz w szafie sztucer i polujesz z 20-stką na jelenie dla wprawy i jeszcze się chwalisz, że czasem przekraczasz przepisy, to nie pisz mi o etyce. Przecież Ty zachęcasz takimi tekstami chłopaków do podobnych "wyczynów". W dawnych latach ludzi nie było stać na broń kulową i rzeczywiście polowali nagminnie brenekami na jelenie z róznym skutkiem ale dzisiaj to jest niepowazne. Najtańszy sztucer kosztuje jakieś 800 zł. Niestety tyle trzeba mieć jesli chce się polować na jelenie.
Uderz się w pierś i przyznaj, że przegiąłeś.
Za palanta przpraszam.
Yetti
 
Posty: 38
Dołączył(a): 13 stycznia 2006, 12:20

Postprzez misio25 » 28 lutego 2006, 12:01

nie wiem jakie masz doświadczenia ze strzelaniem z 20 breneką ja posiadam zarówno 20 jak i 16 i 12 ale z breneki tylko 20 nie wiem czy te moje zwierzaki takie miękkie ale sie przewracają nawet strzelane na przepisowe 40m
z 20 chodze tylko jak mam taki kaprys a nie nagminnie jeśli tak gdzieś napisałem to sory jedynie jak zaczynalem polowaczke to mnie ojciec tak wyposażył żebym nabrał pokory dla zmysłów zwierzyny
obecnie mam dość wysoki plan pozyskania i musze go niestety wykonywać bo taka praca albo las albo zwierzyna(jeleń) a jeszcze mieszkam w odwodzie także jestem prawie codziennie w łowisku a koledzy jakoś po strzeleniu byka i ewentualnie cielaka kończą sezon a tu jeszcze ok50 do planu
co do przekroczeń przepisow to nazwe sprawę po imieniu kilka razy z breneki strzelilem byka i tu wcale nie czuje sie winny bo jeśli do odyńca breneka wystarcza to byk jej nie poczuje????
nie są to napewno poglądy popularne ale tak uważam jak dla mnie liczy sie umiejscowienie pocisku a kaliber czy to breneki czy sztucera to rzecz drugorzędna ( oczywiście są od tego odstepstwa i nie można do końca przeginać a znam takich np.5,6.*.. na jelenie i dziki!!!)
dodam jeszcze że strzelam z 7*64 S&B HPC
Darz bór
misio25
 
Posty: 44
Dołączył(a): 30 grudnia 2005, 13:38
Lokalizacja: GÓRY

Postprzez Yetti » 28 lutego 2006, 13:40

Misio - zgoda. W poglądach mozemy sie róznić ale nie powinnismy sie wyzywać. Przyznaję, ja zacząłem. Swoją drogą to wypłynął przy okazji ciekawy temat do dyskusji. Polowania, zwłaszcza pędzenia na zwierzynę grubą z gładkich luf. Trochę się słyszy o nieszczęsliwych rykoszetach. Przepisy nie zabraniają strzału w miot z breneki, choć byłem na polowaniu, gdzie zastrzegł prowadzący strzał z breneki tylko poza miot. Wywiązała się awanturka ale postawił na swoim (i słusznie). sam jestem juz z tych czasów, że kulę miałem od poczatku ale kiedyś trzeba było terminoważ 2 lata, żeby dostać zezwolenie na broń kulową. Uważam, że bez sensu. Czy było mniej wypadków? Być może, ale ile podrapanej niepotrzebnie zwierzyny.
Yetti
 
Posty: 38
Dołączył(a): 13 stycznia 2006, 12:20

Postprzez novi » 28 lutego 2006, 14:55

To ja teraz pozwole sobie zadać Panom pytanie.
Sztab ludzi myślał nad czymś takim jak rozporządzenie Ministra Śrosdowiska w sprawie warunków wykonywania polowania. Zakładając ze pisali to ludzie którzy nie mieli mozliwości strzelenia 50 sztuk zwierzyny w roku.
Czy w związku z tym ze ktoś inny strzela 100sztuk zwierzyny w roku ma prawo do nierespektowania tego zapisu bo uważa ze jest głupi?

Czy breneka z 20 połozy byka? z pewnością, pocisk z 222Rem połozy byka? Również, ale to co Miso pisze to poprostu anarchia.

Nie strzela się do byków z brenek nie dlatego ze są nieskuteczne tylko dlatego ze tak mówi prawo. Może to dla kogos głupie prawo, ale to jednak prawo. Można polemizować ale nie łamać.
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Postprzez rob14444 » 28 lutego 2006, 15:59

Ja sie tu z Novi'm zgodze. Prawo mowi slusznie.
Avatar użytkownika
rob14444
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1271
Dołączył(a): 8 grudnia 2005, 16:39
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Yetti » 28 lutego 2006, 17:04

Novi, nikt tu nie nawołuje do łamania prawa. Misio jest be i demoralizuje stażystów i tyle. Nie mów jednak że prawo jest takie doskonałe. Ludzie polują z brenek czy nam sie podoba, czy nie. Jesli mozna do grubego odyńca albo do łani, to dlaczego nie do szpicaka? Zawsze będą tacy, co będą mieć wąpliwości. "Zasady wykonywania polowania" prawie co roku się zmieniają w szczegółach, czasem istotnych, a forum jest po to żeby sobie o tym podyskutować. Po co dopuścili mozliwość polowania na dziki z remingtonem? Skutki będą gorsze jak z breneką na byka. Niejednego skusi do większej sztuki albo znajdą się tacy co zaczną kombinować, żeby tuszy nie zniszczyć. Świętym obowiązkiem mysliwego jesli już strzela, jest zabić zwierzę na śmierć a nie mysleć o całych łopatkach. Troska o tuszę jest drugorzędna. Trzeba stosować poprostu skuteczne metody ale to nie jest takie łatwe do zdefiniowania w prawie. Z breneki 12 na 15 metrów w czasie pędzenia przewrócisz każde zwierze, nawet jak niezbyt dokładnie trafisz ale polowanie na jelenie z podchodu czy zasiadki z 20 to już inna sprawa. trudno wymagać aby każdą sytuację mogły przewidzieć regulaminy. powiedzmy szczerze, ten przepis z samcami płowej nie jest do końca szczęśliwy (nie mówię, że jest głupi). Co zatem robić? Polegać bardziej i zaufać rozsądkowi mysliwych, czy wprowadzać rygorystyczne obostrzenia?
Yetti
 
Posty: 38
Dołączył(a): 13 stycznia 2006, 12:20

Postprzez PiotrL » 28 lutego 2006, 18:04

Przyznam że jestem coraz bardziej zniesmaczony. Nikt nie poluje bo musi, natomiast jak juz poluje to przyjmuje dobrowolnie pewne ograniczenia.Jednim z nich jest regulamin polowań .Tu nie ma dyskusji - nie ma argumentów ze inni robią gorzej.Prawo jakie jest takie jest - ale trzeba go przestrzegać. W końcu wnyk z dobrej stalowej plecionki jeszcze pewniej zabije zwierzę - a nawet wygodniej bo nie trzeba siedzieć czy podchodzić - wystarczy co jakiś czas sprawdzić. Jezeli co kilka dni - nie bedzie trzeba nawet skłuwać czy dostrzeliwać - zdechnie z głodu....Do zabicia zwierzyny wystarczy kilkadziesiąt J energii - ale co z tego.....Nie wolno breneką strzelac byka - i nie ważne ze sie umie,trafia, podchodzi..nie wolno i już...
PiotrL
 
Posty: 815
Dołączył(a): 27 kwietnia 2004, 21:42

Postprzez rob14444 » 28 lutego 2006, 18:11

Nareszcie, ktos w jasny i madry sposob to wyjasnil. Brawo Piotr. 8)
Avatar użytkownika
rob14444
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1271
Dołączył(a): 8 grudnia 2005, 16:39
Lokalizacja: Poznań

Postprzez misio25 » 28 lutego 2006, 20:39

czepili si koledzy tych bykow strasznie
zgoda łamie przepisy ale wcale nie twierdze że specjalnie poluje z breneki na byka były to akurat przypadki sporadzyczne typu polowanie na lisy i pieski kłusujące a że akurat był ciekawy byk i dało radę go podejśc to co miałem go poprosic żeby zrobił sobie kawę i poczekał az pójdę po sztucer ???nie popadajmy w demagogie panowie uderzcie sie w piersi czy jestescie aż tacy kryształowi i czy nie zdarzyło sie wam złamać lub mocno naciągnąć przepisow
co do wypadkow na zbiorówkach i brenek zgadam sie zupełnie z tobą Yetti
co do polowania bo muszę to akurat muszę bo koła nie jest stać na nie wykonywanie planu który zarząd koła dziwnie stara się utrzymywać na ciągle za wysokim poziomie
50 sztuk w sezonie czy ja wiem jest to sporo ale i tak są bogarze łowiska np. pomorze ,gorzowskie
misio25
 
Posty: 44
Dołączył(a): 30 grudnia 2005, 13:38
Lokalizacja: GÓRY

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Akcesoria Myśliwskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości