przez kamel » 30 sierpnia 2006, 21:59
Oba kalibry mają swoich zwolenników i przeciwników.
Polowałem z drylingiem Krupp w kal 9.3x72R póżniej drylingiem Merkel kal 9.3x74R.
9.3x72R mimo że się mówi że jest słaby i relikt przeszłości, na zbiorówkach całkowicie spełniał swoje zadanie, używałem amunicji RWS, przeważnie dziki padały natychmiast.
Z zasiadki strzelałem dziki do 130m i nigdy trafiony nie poszedł więcej niż 30m.
Natomiast 9.3x74R to kaliber jak mówią królewski, używałem amunicji RWS gdy nie nie było kupowałem czeską, chociaż mało.
Wbrew opini młodych mysliwych broń strzela według mojej prywatnej opini delikatnie, mniej kopie niż 3006, może to być kwestia prochu, lub wiekszej masy broni, lub moich cech fizycznych
Na zbiorówkach strzelona zwierzyna roluje w ogniu / to piekny widok i satysfakcja dla strzelającego/
Bez problemów strzelałem z tego kalibru kozły i kozy, zniszczenia tuszy są minimalne, wlot jak i wylot podobne ponieważ na tej zwierzynie jest mniejszy opór dla pocisku.
Strzelałem w szyje i na komorę, po strzale zwierz pada prawie w miejscu trafienia.
To są moje uwagi praktyka.
DB K