Ogłoszenia_"zamienię..." :((((

Rasy psów, zawody, szkolenia

Moderator: Cyzio

Ogłoszenia_"zamienię..." :((((

Postprzez ag@ » 19 października 2004, 22:17

Wnioskuję o zaprzestanie traktowania na portalu Knieja psów jak przedmioty - nie podoba mi się ogłoszenie "zamienię psa". Przecież to nie przedmiot :evil: Mogę zamnienić samochód, broń itd ALE PSA ??????
Co Forumowicze na to :?:
ag@
 
Posty: 30
Dołączył(a): 29 września 2004, 19:54
Lokalizacja: małopolska

witam

Postprzez radek skiba » 20 października 2004, 15:40

Zgadzam się z twoją wypowiedzią w calośći
Avatar użytkownika
radek skiba
 
Posty: 238
Dołączył(a): 14 października 2004, 20:47
Lokalizacja: Pasieki

Postprzez ichtys » 21 października 2004, 07:25

niestety wielu myśliwych traktuje psy jak element myśliwskiego eanturażu... z czym często stykam się na konkursach i próbach... i stąd zapewne wynikają te nieszczęsne "zamienię"

pozdrawiam
ichtys
Avatar użytkownika
ichtys
 
Posty: 104
Dołączył(a): 16 kwietnia 2004, 19:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ursus » 24 października 2004, 19:30

Każdy kij ma dwa końce............. stara prawda.........
Jeśli mi się urodziła suka, a potrzebuję psa, to co ?? nie mogę sie z kimś zamienić na szczeniaki?? Ja mu moją sunię a on mi pieska??
Avatar użytkownika
ursus
 
Posty: 13
Dołączył(a): 14 maja 2004, 20:43
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez bodek » 24 października 2004, 19:47

Bez przesady Agusia i chłopcy. Ja miałem kiedyś potrzebę zamiany szczeniaka wyżła, którego dostałem za krycie suki moim psem :D , na foksteriera krótkowłosego :lol: . Rzecz chyba w rzeczywistym stosunku do czworonoga a nie w deklaracjach :shock: . Bo idąc tym,błędnym :evil: , sposobem rozumowania to także sprzedaż psa jest naganna. A kupno...???
Avatar użytkownika
bodek
 
Posty: 76
Dołączył(a): 18 kwietnia 2004, 21:54
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Postprzez ursus » 24 października 2004, 19:50

Kiedyś potrzebowałam psa i odkupiłam 3 letniego reproduktora....... czy to źle? Teraz ma własne suki i jest panem stada......... jest zadowolony i na każde zawołanie jest przy mnie......... czy to coś nagannego??
Avatar użytkownika
ursus
 
Posty: 13
Dołączył(a): 14 maja 2004, 20:43
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez bodek » 24 października 2004, 20:11

No właśnie!!! Dzieci się nam przeważnie rodzą a zwierzęta:psy, konie, koty, krowy itd. KUPUJEMY,SPRZEDAJEMY ORAZ ZAMIENIAMY. Szczególnie w stosunku do zwierząt użytkowych zawsze istnieje odrobina cynizmu w stosunu zwierze-człowiek. Dzięki temu rozwijają się użytkowe linie psów. koni itd. Zdziwaczała paniusia bierze sobie kundelka i jest O.K. On może wszystko a ona mu na to pozwala. W hodowli czy użytkowaniu psów lub w sporcie w przypadku koni tak nie jest. Kupujemy zwierze a wraz z nim nadzieje, że spełni nasze oczekiwania. Za to płacimy. Jeśli okaże się, że wyżeł nie ma stójki to po co on myśliwemu??? To cynizm, tak. Oczywiście z biegim czasu myśliwy zżywa się z psem i jest on nie tylko pomocnikiem ale przyjacielem-towarzyszem polowań. Razem przeżywają wielkie emocje. Ta więź powoduje, że każdy przyzwoity myśliwi zapewnia swemu psu godną emeryturę. I tyle.
Avatar użytkownika
bodek
 
Posty: 76
Dołączył(a): 18 kwietnia 2004, 21:54
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Postprzez ag@ » 25 października 2004, 21:36

bodek napisał(a): No właśnie!!! Dzieci się nam przeważnie rodzą a zwierzęta:psy, konie, koty, krowy itd. KUPUJEMY,SPRZEDAJEMY ORAZ ZAMIENIAMY. Szczególnie w stosunku do zwierząt użytkowych zawsze istnieje odrobina cynizmu w stosunu zwierze-człowiek. Dzięki temu rozwijają się użytkowe linie psów. koni itd. Zdziwaczała paniusia bierze sobie kundelka i jest O.K. On może wszystko a ona mu na to pozwala. W hodowli czy użytkowaniu psów lub w sporcie w przypadku koni tak nie jest. Kupujemy zwierze a wraz z nim nadzieje, że spełni nasze oczekiwania. Za to płacimy. Jeśli okaże się, że wyżeł nie ma stójki to po co on myśliwemu??? To cynizm, tak.
Przecież nie chodzi mi o problem zamiany szczeniaka ale dorosłego, kilkuletniego psa, który rozumiem SIĘ ZUŻYŁ albo nam się ZACHCIAŁO INNEGO :evil: :(
bodek napisał(a):Oczywiście z biegim czasu myśliwy zżywa się z psem i jest on nie tylko pomocnikiem ale przyjacielem-towarzyszem polowań. Razem przeżywają wielkie emocje. Ta więź powoduje, że każdy przyzwoity myśliwi zapewnia swemu psu godną emeryturę. I tyle.

no i oto chodzi :D
pozdrawiam
ag@
 
Posty: 30
Dołączył(a): 29 września 2004, 19:54
Lokalizacja: małopolska


Powrót do Psy Myśliwskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości