przez Dziczy Przesmyk » 20 listopada 2007, 18:31
Moi drodzy mam Jagusia , zrobił on ostanio sobie Championat ,jeśli chodzi opolowanie to: pies super , twardy tylko z powrotami na konkursach jest czasem problem w łowisku go nie mam , już parę razy chyba 4 wyganiał dziki na linię ale nie padł ani jeden , wiec psiak obraził się, no ale później było lepiej.Mam terz Bawara ,ale bez papieró troszke żałuje ,no ale ,z tym pse zaczynałem ,moja przygode z łowiectwem , tak spokojnego ,posłusznego to jeszcze nie miałem ,to jest duży dzieciak pieszczoch ,ale po woli : lubi wodę ,aportuje patyk z każdej wody cieplła zimna , chodzi ze mna w polowaniach w nagonce dzika atakuje ale z odległości , piszą i mowią , żeby nie używac do poszukiwania saren ,bo gubi trop ,ja w ubiegły msezonie strzelałem 8 rogaczy parę lisów , nap olowaniu zbiorowym koelga strzelił z breneki w biegu koźlaka ,to żaden , zm yśliwych nie chciał isć z psem do poszukania ,amój duszek położony na trop ,zabawiłsie w odkurzacz, ipo 90 około metrach strzał na spóźnioną komorę, breneka trafiła w gałąź potem , koźlaka znalazł , go , jak słyszy strzał to wie że zaraz będzie szukać, .Chodzi razem z jagusiem na dziki , ja problem z utrzymaniem , nie mam do mnie przychodzą oba ,jak są dziki w miocie to chwila jakieś do 1 -2 minut i jazgot.
Sam oba układałem ,i układam , jagus wymaga troszke wiećej uwagi , gdybym miał to doświadczenie , co mam teraz to jaguś chodizł by tylko jak szwajcarski zegarek .
Darz Bór