Polowanie z retrieverem

Rasy psów, zawody, szkolenia

Moderator: Cyzio

Polowanie z retrieverem

Postprzez Bozka » 25 października 2004, 18:40

Sluchajcie jak wyglada polowanie na zajace z retrieverem tzn. konkretnie jakie sa zwyczaje na polowaniu na zajace ? co powinien robic taki pies i jak jest mile widziane ?

Do tej pory mam doswiadczenie tylko na polowaniach na kaczki :D

Bozka
Avatar użytkownika
Bozka
 
Posty: 20
Dołączył(a): 24 października 2004, 19:05
Lokalizacja: Mazowieckie

Postprzez Piotr Kukier » 26 października 2004, 16:57

Witam!

W zasadzie kazdy pies podczas polowania na zające powinien znajdowac sie na lini, razem z mysliwym. Po zakonczeniu pędzenia powinien aportowac strzelone sztuki, a przede wzszystkim dochodzic, dławić i przynosic postrzałki.
Jezeli pies bedzie sie zachowywał spokojnie, nie bedzie ganiał zdrowych zajecy, nie bedzie na nie szczekał to napewno zostanie pozytywnie odebrany przez uczestników polowania. W kazdym sznujacym sie kole na polowaniu na szaraki powinien byc obecny pies do dochodzenia postrzałkow. Szczegolnie gdy zajecy jest coraz mniej nie mozna sobie pozwolic na bezmyslne straty!
Uważam, ze Labrador, ze swym spokojnym usposobieniem, przywiazaniem do właściciela, rewelacyjnym węchem i pewnym aportem jest idealnym psem na zające!

pozdrawiam, DB!
Piotr Kukier
 
Posty: 106
Dołączył(a): 28 czerwca 2004, 11:31
Lokalizacja: Lubartów/Kościerzyna

Postprzez Piotr Kukier » 26 października 2004, 17:37

To znowu ja!

Niedawno widziałem w jakims "psim" czasopismie fotoreportaż z takiej akcji: 2 króliki (jeden żywy drugi martwy) i Labrador. I co robi pies? Podchdzi do zywego krolika, obwąchuje go, poczym podchodzi do martwego królika i spokojnie go aportuje!!! Niewiarygodne! Ale widziałem te psy w akcji, naprawde mają talent do aportu.

pozdrawiam, DB!
Piotr Kukier
 
Posty: 106
Dołączył(a): 28 czerwca 2004, 11:31
Lokalizacja: Lubartów/Kościerzyna

Postprzez Bozka » 26 października 2004, 21:48

Piotr Kukier napisał(a):To znowu ja!

Niedawno widziałem w jakims "psim" czasopismie fotoreportaż z takiej akcji: 2 króliki (jeden żywy drugi martwy) i Labrador. I co robi pies? Podchdzi do zywego krolika, obwąchuje go, poczym podchodzi do martwego królika i spokojnie go aportuje!!! Niewiarygodne! Ale widziałem te psy w akcji, naprawde mają talent do aportu.

pozdrawiam, DB!


Dzieki za cenne rady w poprzednim poscie co do polowania, mam nadzieje ze jakso sprstam zadaniu i wypadniemy dobrze.

A co do tego postu musze przyznac ze sama ze znajomymi mi psami cwiczylismy wlasniei w ten sposob jak opisujesz. Wyobraz sobie ze psy wachaly i krolik wrecz chowal sie pod nie, wlazil na nie bo chcial sie schronic a one staly badz lezaly cierpliwie czekajc co dalej zrobi krolik, a martwego obok podnosily bez zadnego ale. Piekny widok :) i cudne zachowanie.

Bozka
Avatar użytkownika
Bozka
 
Posty: 20
Dołączył(a): 24 października 2004, 19:05
Lokalizacja: Mazowieckie

Postprzez Piotr Kukier » 26 października 2004, 23:10

No to tylko gratulować!
Z tak wyszkolonym Labem to tylko na szraki jeżdzic :) Jeżeli tylko robi sciezki tropowe i pewnie aportuje to bedzie z niego duuużo pozytku.

A tak przy okazji: czy koleżanka poluje czy zainteresowanie łowiectwem to przez pieska?
Piotr Kukier
 
Posty: 106
Dołączył(a): 28 czerwca 2004, 11:31
Lokalizacja: Lubartów/Kościerzyna

Postprzez Bozka » 27 października 2004, 22:05

Mala korekta - mowilam o retrieverze a to nie znaczy ze Labek - jest to golden retriever i wlasnie chce udowodnic ze potrafia pracowac z pasja:)

Moj goldas ma zaliczony nie jeden konkurs tropowcow oraz konkurs retriverow wiec i sciezki tropowe i aport nie stanowia problemu chociaz caly czas sie doskonalimy :)

Zainteresowanie myslistwem zaczelo sie przez psa, potem znajomi mysliwi, konkursy, radosc jaka psu sprawia aport czy tropy no i w koncu zaczelismy jezdzic na polowania (kaczki), po pewnym czasie dostalismy zaproszenie na odbycie stazu i przystapienie do Kola z jakim polowalam wiec nie moglam sie oprzec.

Bozka
ps. mozna o moim goldenie i znajomych poczytac w ostatnich Psach Mysliwskich :) Zapraszam do lektury !
Avatar użytkownika
Bozka
 
Posty: 20
Dołączył(a): 24 października 2004, 19:05
Lokalizacja: Mazowieckie

Postprzez Piotr Kukier » 3 listopada 2004, 11:30

Na konkursie w Porażynie, było wiele Labradorów, ale wygrał właśnie Golden! Sędzia podsumowując zawody stwierdził, że to nic dziwnego, bo właśnie Golden stworzony jest do wygrywania.

Gratuluje pieska i decyzji przystąpienia do Koła.

Ja też jestem stażystą, ale w moim przypadku to tradycje rodzinne: Ojciec poluje ponad 30 lat, a Brat 15.

pozdrawiam, DB!
Piotr Kukier
 
Posty: 106
Dołączył(a): 28 czerwca 2004, 11:31
Lokalizacja: Lubartów/Kościerzyna

Postprzez Maciachowa » 6 listopada 2004, 01:15

Piotr Kukier napisał(a):To znowu ja!

Niedawno widziałem w jakims "psim" czasopismie fotoreportaż z takiej akcji: 2 króliki (jeden żywy drugi martwy) i Labrador.pozdrawiam, DB!


A nie bylo to czasem pismo "psy mysliwskie" nr 26 ?
Poniewaz tam wlasnie jest fotoreportaz z takiego spotkania golden retrieverow i fotografie z tego cwiczenia. Duzy serwis fotograficzny , wlasnie z tego cwiczenia. Moze to o goldeny chodzilo?
Maciachowa
 
Posty: 5
Dołączył(a): 6 listopada 2004, 01:04
Lokalizacja: Pabianice

Postprzez Piotr Kukier » 6 listopada 2004, 07:38

No to były Goldeny w Psach mysliwskich :) .

Przepraszam, że tak wywyższyłem Laby, ale po konkursie, na którym bylem i zdecydowana większosc psow to byly Laby wlasnie jakos mi sie tak skojarzylo :) .
Piotr Kukier
 
Posty: 106
Dołączył(a): 28 czerwca 2004, 11:31
Lokalizacja: Lubartów/Kościerzyna

Postprzez Maciachowa » 6 listopada 2004, 09:35

Nie ma za co przepraszac :-)))
Laby sa bardziej popularne wiec i na konkursach ich wiecej sie pojawia. Zas w tym artykule jest fotografia psa Bozki (Dave) i moich dwoch goldenow. :oops:
Mamy mocne postanowienie- pokazywania goldenow jako psow zdolnych do pracy a nei tylko "pieknych kanapowcow". Z czasem wykorzystamy nasze psy w lowisku, na razie niestety tylko konkursy sa ich udzialem.
Maciachowa
 
Posty: 5
Dołączył(a): 6 listopada 2004, 01:04
Lokalizacja: Pabianice

Postprzez Piotr Kukier » 6 listopada 2004, 15:54

Co prawda odbiegamy od tematu retrivera na zbiorówce, ale skoro koleżanki mają na celu popularyzacje Goldenow to ja mam pytanie: chyba wszyscy słyszeli o legendarnej wręcz odporności na warunki atmosferyczne Labradorów, o ich "wodoodporności". Jak w tej kwesti wypada Golden? Czy łatwo jest utrzymać w czystości sierść polującego Goldena?

z góry dzieki za informacje, pozdrawiam, DB!

P.S. czy któraś z pań będzie jutro na wystawie w Poznaniu?
Piotr Kukier
 
Posty: 106
Dołączył(a): 28 czerwca 2004, 11:31
Lokalizacja: Lubartów/Kościerzyna

Postprzez Bozka » 6 listopada 2004, 17:50

Witam,

Dzieki za cennne rady co do polowania zbiorowego. Juz jestesmy po. Pies zachowywala sie nadwyraz spokojnie i doszedl szaraka bez problemu a i lisy tez padly wiec i lisy rowneiz ale bez podejmowania - zakaz ze wzgledu na wscieklizne.
Bardzo mu sie podobalo na takim polowaniu :)

Bozka
ps. jesli chodzi o siersc to u mojego psa , bardzo szybko wysycha i nie ma wogole problemow z tym.
Avatar użytkownika
Bozka
 
Posty: 20
Dołączył(a): 24 października 2004, 19:05
Lokalizacja: Mazowieckie

Postprzez Maciachowa » 6 listopada 2004, 18:03

[quote="Bozka"]Witam,

Pies zachowywala sie nadwyraz spokojnie i doszedl szaraka bez problemu a i lisy tez padly wiec i lisy rowneiz ale bez podejmowania - zakaz ze wzgledu na wscieklizne.

quote]

Bozka, gratuluje !!!!!!!
brawa dla Davika.
:D :D
bardzo bardzo sie ciesze, ze Dave mogl sprobowac swoich sil w pracy :D
Maciachowa
 
Posty: 5
Dołączył(a): 6 listopada 2004, 01:04
Lokalizacja: Pabianice

Postprzez Maciachowa » 6 listopada 2004, 18:17

Piotr Kukier napisał(a): ja mam pytanie: chyba wszyscy słyszeli o legendarnej wręcz odporności na warunki atmosferyczne Labradorów, o ich "wodoodporności". Jak w tej kwesti wypada Golden? Czy łatwo jest utrzymać w czystości sierść polującego Goldena?

P.S. czy któraś z pań będzie jutro na wystawie w Poznaniu?


Od szczeniaka pozwalam mojemu psu plywac 365 dni w roku. Zero przeziebien, chorob itp. grudzien nie grudzien, styczen nie styczen - pies po aport do wody byl zawsze wysylany i jest naprawde wodoodporny. Po takim plywaniu w styczniu, przy ujemnej temperaturze powietrza wystarczy tylko troche przegonic zwierzaka po polu i na dlugim futrze tworza sie piekne sople, natomiast przy skorze pies jest suchy.
Siersc goldena nie jest klopotliwa w utrzymaniu. Caly brud i piach trzyma sie "po wierzchu" dlugiego wlosa i po wyschnieciu psa wypada szybko. Praktycznie do mieszkania nie dociera piach (calosc zostaje juz w samochodzie :D) , najwyzej niektore rzepy i nasiona traw. Ale nawet tych nie wyczesuje- pies sobie z nimi radzi sam.

Jutro bede w Poznaniu , jako widz. Moje psy zostaja w domu.
Maciachowa
 
Posty: 5
Dołączył(a): 6 listopada 2004, 01:04
Lokalizacja: Pabianice

Postprzez Piotr Kukier » 6 listopada 2004, 20:07

Ad Bozka:
gratuluje udanej zbiorówki!

Ad Maciachowa:
Ojciec poluje z irlandzką seterka i czsem gdy ją troche poniesie potrafi w grudniu lub lutym troche poplywac i tez nic strasznego sie nie dzieje (pies trztmany jest w kojcu wiec jest zachartowany). Jednak pielegnacja siersci nie wyglada juz tak różowo: trzeba uwazac, bo mokra zabrudzona sierść potrafi sie filkowac. Dlatego wymyslilem, ze kiedy zaczne polowac, kipie Laba. A może to bedzie Golden :)

Jutro też bedę w Poznaniu jako widz.

pozdrawiam, DB!
Piotr Kukier
 
Posty: 106
Dołączył(a): 28 czerwca 2004, 11:31
Lokalizacja: Lubartów/Kościerzyna


Powrót do Psy Myśliwskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości