jak szkolic odwołanie psa?

Rasy psów, zawody, szkolenia

Moderator: Cyzio

jak szkolic odwołanie psa?

Postprzez rubens0 » 19 stycznia 2005, 15:30

Darz Bór!

Proszę o wskazówki jak szkolić psa, który dostaje amoku na świeżym tropie zwierzyny i wraca dopiero po kilku godzinach?

Nadmienię, że jest to jamnik szorstkowłosy, ma obecnie 1,2 roku. Od szczeniaka był przeze mnie ćwiczony smakołykami na spacerach i sowicie nagradzany za przychodzenie. Efekt jest taki, że w terenie miejskim jest bez zarzutu, ale w lesie nie ma ochoty wracać...

Boję się go puścić na polowaniu zbiorowym, bo jestem pewien, że po pierwszym miocie musiałbym długo czekać aż wróci pies.

Z góry dziękuję za Wasze porady i refleksje,
lukasz (i rubens)
rubens0
 
Posty: 2
Dołączył(a): 19 stycznia 2005, 15:05

Postprzez ursus » 28 stycznia 2005, 13:59

Metod jest kilka. Skoro wraca po kilku godzinach to super, gorzej jak nie wraca, albo wraca co chwilę i nie odchodzi dalej jak na 100 metrów.
Porponuję cały czas pracować na otoku, a w domu na spacerach ćwiczyć komendę ''stój'' albo ''waruj'' jak to opanuje, to ćwiczyć to w terenie, nawet na sztucznym śladzie , na farbie. Szorki są bardziej stateczne po ukończeniu 3 lat, czasem 5 lat. To nie to co krótkowłose, których nawet na otok nie warto brać bo cały czas sprawdzają co robi przewodnik i się same meldują bez wołania.
Avatar użytkownika
ursus
 
Posty: 13
Dołączył(a): 14 maja 2004, 20:43
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez rubens0 » 28 stycznia 2005, 17:48

Ursusie

Dziękuję za odpowiedź. Twoja rada jest cenna, aczkolwiek ciągłe wołanie "stój" nie wydaje się kuszącą perspektywą...

Napisałeś, że jest kilka metod - czy możesz wymienić inne?

Pozdrawiam,
lukasz
rubens0
 
Posty: 2
Dołączył(a): 19 stycznia 2005, 15:05

Postprzez ursus » 28 stycznia 2005, 19:01

Najważniejsza zasada to taka, że to co w szkoleniu jamnik opanuje do roku, to można wyegzekwować, później jest baaaaaaaaaaaardzo ciężko.
Inne metody to zwykły kurs PT (Pies Towarzysz) który organizuje każdy Oddział Związku Kynologicznego w Polsce.
Nie wiem jakie komendy zna twój jamnik i co by tu poskutkowało...... Pewnym jest ,że do pewnego momentu można psa odwołać ,ale jak się zagalopuje to on cię poprostu nie słyszy !!
Teraz ważne jest właśnie to ,czy pies cie olewa i nie wraca, czy może cie nie słyszy w momencie kiedy pasja weźmie górę....... Trudno karać psa za to ,że czegoś nie zrobił bo tego nie słyszał.
Komenda ''stój'' to pierwsze czego uczę jamnika. Jak się zatrzyma daję komendę ''do mnie'' i nagroda. Na otoku ,kiedy pies idzie przodem daję ''stój'' i dochodzę do psa i nagroda. Potem kiedy robi to zaraz po wydaniu komendy, prowokuję sytuację na długiej lince. kot za płotem a ja mu ''stój'' jak nie usłucha to szarpnięcie linką aż usłucha. Do skutku.
Najważniejsze to aby nie wymagać od psa zrobienia czegoś czego nie usłyszał lub nie zrozumiał, bo łatwo można psa zniechęcić do przychodzenia wogóle.
Avatar użytkownika
ursus
 
Posty: 13
Dołączył(a): 14 maja 2004, 20:43
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez polownikB » 28 lutego 2005, 21:25

Mam suczkę rok i dziesięć miesięcy.Zachowanie takie same jak twojego psa.Z obserwacji swoich potwierdzam twierdzenie że pasja przewyższa posłuszeństwo.Moja ATENA potrafi być posłuszna przez czały czas spaceru po znanym terenie wykonywać bez zarzutu pozostanie na miejscu, przywołanie do nogi a w pewnym momencie zrywa się i pełnym biegiem oddala się kompletnie nie reagując na żadną komendę.A dzieje się to w tym samym miejscu gdze kiedyś spotkała kota.Jamniki mają niesamowitą pamięć .Również są bardzo wścibskie i ciekawe czegoś nowego.Swoje spostrzeżenia często weryfikowałem podczas rozmów z hodowcami bardzo doświadczonymi podczas prób i konkórsów do których zachęcam wszystkich myśliwych i nie tylko.
Zapraszam na konkursy norowania i dzikarzy do Wierzchisk k/Lublina 15 i 16 maj 2005 Pozdrawiam wszystkich hodowców "szczotek"
polownikB
 
Posty: 1
Dołączył(a): 27 lutego 2005, 17:34


Powrót do Psy Myśliwskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości