pies bez rodowodu

Rasy psów, zawody, szkolenia

Moderator: Cyzio

pies bez rodowodu

Postprzez Krzysztof Gol » 10 maja 2006, 14:15

Witam.
Mam gończaka ,ślicznego bardzo, z metryką ale bez rodowodu.Bardzo chciałbym mieć po nim szczeniaka, lecz większość ludzi jest zainteresowana tylko reproduktorami.Jeśli znacie kogoś kto kocha te psy tylko za to jakie są, a nie za ich rodowody i użytkowość to proszę dajcie znać.Nie chcę nikogo ostatnim zdaniem obrazić, po prostu swego psa kocham nad wszystko.Pozdrawiam.
Krzysztof Gol
 
Posty: 3
Dołączył(a): 9 maja 2006, 17:18
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez aeniolek » 10 maja 2006, 15:00

witaj!ja nie mogę Ci pomóc ale mogę napisać co my właœciciele gończaków myœlimy na ten temat.Jak pewnie wiesz od lat czynione sš starania o wejœcie naszej rasy do FCI.Właœciciele gończaków od lat odbudowujš mozolnie tę rasę w całej jej doskonałoœci.Więc wobec tego rozmnażanie GP bez rodowodu tylko szkodzi całemu procesowi.Właœciciele rodowodowych psow lub szczeniaków po rodowodowych rodzicach powinni zrobić wszystko, żeby ten rodowód przekazywać dalej.Taka jest, jak mi się wydaje, istota trwania rasy w calej jej czystoœci i okazałoœci.Myœlę,że bardzo ciężko bedzie Ci znaleŸć kogoœ kto się zgodzi na to co proponujesz ale próbuj!! :)
aeniolek
 
Posty: 90
Dołączył(a): 5 października 2005, 19:35
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Hania » 11 maja 2006, 08:58

A nie mógłbyś na podstawie metryczki wyrobić psu rodowodu, pojechac z nim na trzy wystawy, przegląd, testy i zrobić reproduktora? Własnie dlatego, ze kochamy nasze psy za to jakie są i za to, że są nie chcemy ich rozmnażać w niekontrolowany sposób - wtedy łatwo o to, żeby przestały być kochane.
Hania
 
Posty: 19
Dołączył(a): 26 kwietnia 2004, 15:00
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Postprzez piotrek40 » 18 września 2006, 16:29

Pozdrawiam serdecznie bezwarunkowego miłośnika gończych. Posiadam 5-cio letnią sunię rasy gończy polski, pochodzącą z bardzo dobrej hodowli, jednak bez wymaganych wystaw do oficjalnej reprodukcji. Z uwagi na zdrowie psychiczne i fizyczne naszej ulubienicy poszukuję kawalera w celach "matrymonialnych" oczywiście podzielę się ew. potomstwem. Proszę o szybki kontakt - właśnie dzisiaj moja sunia zaczęła plamić. Dosyć chyba ważne jest że mieszkamy we Włodawie woj. lubelskie
piotrek40
 
Posty: 4
Dołączył(a): 18 września 2006, 16:13

Postprzez Krzysztof Gol » 18 września 2006, 18:19

Witam serdecznie.Cieszę się że jest jakieś zainteresowanie. My mieszkamy w Warszawie. Z tego co wiem najlepiej psy czują się na swoim terenie, więc trzeba by sunię dowieźć do nas.Mamy działkę w Warce na którą udajemy się w ten weekend.Jeśli mają państwo chęć spróbować to zapraszam.Mój nr gg 5223775, lub tel. 696253121. Serdecznie pozdrawiam.
P.S Słyszałem że najlepszy czas to 7-12 dzień rui.
Krzysztof Gol
 
Posty: 3
Dołączył(a): 9 maja 2006, 17:18
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Cyzio » 18 września 2006, 20:47

Witam.
Zaczyna sie klepanie kundli .Bez papierów. Wstyd. :twisted:
Cyzio
ponad 2000 postów!
ponad 2000 postów!
 
Posty: 2336
Dołączył(a): 19 kwietnia 2004, 22:42
Lokalizacja: Sudecka Kraina Łowiecka.

Postprzez Hania » 18 września 2006, 22:28

[quote="piotrek40"] Z uwagi na zdrowie psychiczne i fizyczne naszej ulubienicy poszukuję kawalera w celach "matrymonialnych" oczywiście podzielę się ew. potomstwem. Proszę o szybki kontakt - właśnie dzisiaj moja sunia zaczęła plamić. Dosyć chyba ważne jest że mieszkamy we Włodawie woj. lubelskie[/quote]

Z uwagi na zdrowie psychiczne i fizyczne? A co szczeniaki do tego mają?
Hania
 
Posty: 19
Dołączył(a): 26 kwietnia 2004, 15:00
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

do HANI

Postprzez piotrek40 » 19 września 2006, 23:48

Z informacji uz. od lek. wet. wynika że każda suka powinna mieć potomstwo. Jego brak grozi ropomaciczem oraz tym że suki bezdzietne nie są akceptowane w podeszłym wieku przez inne psy.Potomstwo ma ze sprawą taki związek, że całego miotu nie dam rady obdażyć taką ilością uczucia i opierunku. W okolicy ludzie są zachwyceni wyglądem i charakterem mojej suni, większość chce ją mieć dla siebie.
piotrek40
 
Posty: 4
Dołączył(a): 18 września 2006, 16:13

do cyzia

Postprzez piotrek40 » 20 września 2006, 00:08

do cyzia Po pierwsze nie rozumim co znaczy klepanie. Po drugie zastanawiam się często czy typowym hodowcom chodzi o dobro zwierzaka czy o dobro swojego konta bankowego. Wiem jak odbywa się typowa reprodukcja. Suki są często usypiane zastrzykiem-bo jest to materiał a nie istota, która kieruje się sama przy wyborze partnera. Właściciele reproduktorów nie słuchają weterynarzy, którzy mówią o doborze naturalnym-kontrolowanym." Typowym" hodowcom zależy na czasie i nie czekają na tzw. obwąchanie się zwierzaków. Dla mnie jest to sztandarowe odczłowieczenie. BARDZO GORĄCO POZDRAWIAM
piotrek40
 
Posty: 4
Dołączył(a): 18 września 2006, 16:13

Re: do HANI

Postprzez Hania » 20 września 2006, 07:26

[quote="piotrek40"]Z informacji uz. od lek. wet. wynika że każda suka powinna mieć potomstwo. Jego brak grozi ropomaciczem oraz tym że suki bezdzietne nie są akceptowane w podeszłym wieku przez inne psy.Potomstwo ma ze sprawą taki związek, że całego miotu nie dam rady obdażyć taką ilością uczucia i opierunku. W okolicy ludzie są zachwyceni wyglądem i charakterem mojej suni, większość chce ją mieć dla siebie.[/quote]

To obawiam się, ze ten lek.wet jest w swojej wiedzy kilkadziesiąt lat do tyłu. Już dawno stwierdzoino, że suka nie musi mieć szczeniaków. Na ropomacicze tak samo chorują suki po szczeniakach jak i te, które w ciąży nigdy nie były. A sprawa nieakceptowania to zupełnie wyssane z palca. Własnie kryjąc sukę narażasz jej zdrowie i życie. W związku z tym nie są to argumenty do mnie przemawiające.
Przekonaj mnie, że jest sens mieć szczeniaki bez papierów - czyli kundelki.
Hania
 
Posty: 19
Dołączył(a): 26 kwietnia 2004, 15:00
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Re: do cyzia

Postprzez Hania » 20 września 2006, 07:34

[quote="piotrek40"]do cyzia Po pierwsze nie rozumim co znaczy klepanie. Po drugie zastanawiam się często czy typowym hodowcom chodzi o dobro zwierzaka czy o dobro swojego konta bankowego. Wiem jak odbywa się typowa reprodukcja. Suki są często usypiane zastrzykiem-bo jest to materiał a nie istota, która kieruje się sama przy wyborze partnera. Właściciele reproduktorów nie słuchają weterynarzy, którzy mówią o doborze naturalnym-kontrolowanym." Typowym" hodowcom zależy na czasie i nie czekają na tzw. obwąchanie się zwierzaków. Dla mnie jest to sztandarowe odczłowieczenie. BARDZO GORĄCO POZDRAWIAM[/quote]

Trochę przesadzasz. Nie wiem skąd wiesz jak wygląda "typowa reprdukcja"? Z plotek? Bo jeżeli piszesz takie rzeczy to na pewno nie widziałeś jak wygląda krycie. I nie znasz "typowych hodowców".
Jak wyobrażasz sobie krycie uśpionej suki? W momencie, gdy ma zwiotczałe mięśnie?
I nie wyobrazam sobie - jak można zmusić psa do pokrycia suki, jeżeli nie chce. Jeżeli pies chce to ją obwąchuje, jeżeli nie musi - bo z daleka czuje - to nie obwąchuje. Nie ma możliwości wsadzenia psa na sukę i użycie rozkazu "kryj".
Coś o tym wiem - jestem lek.wet. i bardzo często pomagam przy kryciach.
Jeżeli chcesz, żeby Twoja suka sama wybrała dla siebie partnera to czemu szukasz psa gończego? Zaprzeczasz sam sobie. Jeżlei miałaby sobie sama wybrać to po prostu można ją wypuścić na ulicę.
Hania
 
Posty: 19
Dołączył(a): 26 kwietnia 2004, 15:00
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

psy bez rodowodu

Postprzez beskidhunter » 21 września 2006, 09:50

Witam.W tym sporze o rodowodach zapominacie że są to psy myśliwskie.Jle z tych rodowodowych skończy jako zwykłe kanapowce? Miałem kolejno deie suki coker spaniela bez rodowodu a obydwie spisywały się super w łowisku. Co do potomstwa to nie ma żadnego wpływu na psychikę.Proba pokrycia ostrej polującej suki przez kanapowca zrodowodem napewno się nia powiedzie. Darz Bor
beskidhunter
 
Posty: 98
Dołączył(a): 11 września 2006, 20:03
Lokalizacja: BESKIDY

Postprzez MARS » 21 września 2006, 18:00

A niby czemu pies z rodowodem takiej suki nie pokryje??

Co do wczesniejszego watku... Jak wet mowi ze suka raz w zyciu musi miec mlode dla jej psychicznego zdrowia to trzeba lepiej zmienic weta, bo moze nie tylko na tym sie nie zna...
MARS
 
Posty: 544
Dołączył(a): 4 maja 2004, 09:12
Lokalizacja: Łódź

Postprzez beskidhunter » 22 września 2006, 15:39

Czołem MARS mówię to z doświadczenia próby kończyły się niepowodzeniem. Na lekkie warknięcie suki kanapowce rodowodowe brały nogi za pas.Suki brały udział w polowaniu na dziki i może za ostro podchodziły do sprawy.
Darz Bór
beskidhunter
 
Posty: 98
Dołączył(a): 11 września 2006, 20:03
Lokalizacja: BESKIDY

Postprzez Hubertus » 22 września 2006, 20:06

W Nieodpowiednim Momencie Trwającej Cieczki Polujący, cięty Na dziki Pies także nie jest W stanie dopiąć swego... Kiedy Suka jest juz "gotowa" Na przyjęcie psa Pokryje ją Nawet szlajający się Po ulicach Burek nie mający Nic wspólnego z Polowaniem...
Pozdrawiam
Hubertus
 
Posty: 433
Dołączył(a): 7 grudnia 2005, 16:52
Lokalizacja: Muszyna

Następna strona

Powrót do Psy Myśliwskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości