Szkody łowieckie

[doliwa]

Co Szanowni Koledzy sądzą o konferencji na temat "Szkody łowieckie w rolnictwie" zorganizowanej przez Lubuską Izbę Rolniczą oraz o przepisach prawa w tym zględzie

[Cyzio]

A czytalem, jak bedzie zobaczymy.
Pozdrawiam raczej optymistycznie

[doliwa]

Serdecznie witam Szanownego Kolegę - cieszy mnie optymizm Kolegi, chociaż siedząc w tym po uszy nie podzielał bym tej oceny,bowiem lobby rolnicze - tak uważam - ma dość silne umocowania. Osobiście uważam,że dotychczas obowiązujące prawo w tym względzie jest jak na ten czas równoważne z lekką przewagą na rzecz rolników.Zagrożeniem dla kól zaczynają być uprawy ekologiczne np;ziemniaki zjedzone przez stonkę bo nie można dokonywać oprysków,zachwaszczone zboża o marnej jakości zboża, no i jeszcze jak trafi się tam dzik lub jeleń-winowajca jest ;myśliwy a jak myśliwy nie daje się podprowadzić wyrzekaniom,krzykom,groźbom to zaczyna się istna batalia antymyśliwska, bo rolnik ma za sobą Wójta ,jego urzędniczy aparat,Izby Rolnicze,sołtysów ect.ect.Zapomniałem pseudoekologów też ! Stąd przypuszczam,że owa konferencja jest zaczątkiem kolejnej antymyśliwskiej batalii.To by było na tyle .Pozdrawiam doliwa!

[Cyzio]

Witam.
A jak będzie zobaczymy.Jak lasy zostaną państwowe to damy sobie radę.A z rolnikami mozna się dogadać.A jak zawsze wszystko życie postawi na swoim.
Pozdrawiam.

[doliwa]

Faktycznie- być może nieco katastroficznie widzę temat szkód ,no i być może opadną nieco emocje.Przypuszczam,że lasy sie obronią,ale fakt faktem koła muszą być więcej elastyczne w tym względzie, ale też nie ulegać /dla świętego spokoju/ próbom wymuszania nienależnych odszkodowań.
Pozdrawiam
Darz Bór