Rzecz rozbija się o stosunek do łowiectwa.
Traktując łowiectwo wyłącznie jako hodowlę zwierzyny dzikiej, a polowanie jako konieczną selekcję i ubój... podejrzewam, że możnaby zarówno tę hodowlę jaki i ten ubój udoskonalić jeszcze bardziej efektywnie...niż to jest obecnie. Nie wiem... zapędzać do jakichś zagród ?, strzelać tam z broni automatycznej ? chwytać w sieci i usypiać zastrzykiem lub razić prądem? Jeśli ktoś ma powołanie w kierunku hodowli i uboju - to powinien zainteresować się nowoczesnym rzeźnictwem.
Do mnie argument efektywności w statystyce uśmierceń...nie przemawia, bo podobnie jak zapewne jeszcze wielu - szukam w łowiectwie przede wszystkim kontaktu z przyrodą i POLOWANIA, bo skłania mnie do tego mój naturalny atawizm. A spece od hodowli, planów, gospodarki leśnej,...itp. niech skorzystają z mojej pasji.
W tym polowaniu - wybieram (owszem - dla własnej satysfakcji) drogę trudniejszą, która daje zwierzynie większe szanse obrony swoimi naturalnymi instynktami... Ponadto wybieram broń znaną i używaną w łowiectwie od zarania, używaną współcześnie i promowaną przez Międzynarodowe Organizacje Łowieckie... Ponadto wybieram broń równie, jak nie bardziej humanitarną - o czym świadczą nowoczesne badania*.
Czy to wszystko kłóci się z łowiecką etyką ?
* - http://bowhunting.pl/index.php?option=c ... &Itemid=15 - przy okazji... a propos sporu o krwawienie, rodzaje ran, ...itd.