Polowanie z łukiem

Rozmowy na tematy aktualne, problemowe, niewygodne

Moderator: Cyzio

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez archer3D » 4 lutego 2011, 23:18

novi napisał(a):bo naukowego wywodu na temat odczuwania bólu nie jesteś w stanie pojąć...


To ma być jakaś zapowiedź? ... jestem ciekaw,... przytocz w końcu choć jeden dowód na temat odczuwania bólu, bo szczerze mówiąc paplanina w tym stylu zaczyna trochę nudzić... :|. A jeśli nie masz nic w zanadrzu...co najbardziej prawdopodobne, to może łaskawie odniesiesz się do pozostałych aspektów w których warto cięciwom poswiecic uwagę. Wymieniłem ich zdaje się 7. Może masz w tych tematach również jakieś oryginalne rewelacje ? pamietam jakiś komentarz typu "bzdura", więc może jednak warto przedyskutować całość zagadnienia, skoro w dziedzinie medycznej jest 1:0 dla łuku.
archer3D
 
Posty: 43
Dołączył(a): 2 lutego 2011, 20:15

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez novi » 4 lutego 2011, 23:32

Ono cie nie nudzi tylko irytuje. Gdy już ochłoniesz przeczytaj sobie raz jeszcze i te twoje 7 punktów legło w gruzach.
Niemniej jednak to co pamiętasz właściwie oddaje dzisiejszy sens istnienia łuku w łowiectwie. To właśnie bzdura i nie dyskusja - bo zeby dyskutować to trzeba mieć coś czego akurat nie posiadasz czyli wiedzę i argumenty - tylko uświadamianie opornej materii ze nie wie o czym mówi. a tego już mi się nie chce :)
Człowieku, chcesz się uczyć to się ucz i wysil trochę a nie wyjeżdżaj z żądaniami by ci tu robić wykłady bo ty chcesz :)
Do książek facet, do książek.
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez archer3D » 5 lutego 2011, 10:28

novi... :lol: Twój pezpodstawny triumfalizm nadaje się na partyjne przemówienia, a raczej odczyty :) ,
o wykładach raczej słyszałeś, ale wnioskuję, że nie wiesz za bardzo co to takiego.
Wskazałeś w tekście analizy medycznej na fragment który wg Ciebie jest fałszem... i, który zwalnia Cię już z dalszego analizowania zagadnienia. A więc po prostu znalazłeś pretekst...by jako tako wyjść z tej niewygodnej dla Twojego stanowiska rozmowy ... i dalej ostrzeliwać się protekcjonalnymi mądrościami, rodem z popularnych filmów: "a co ty (...) wiesz o zabijaniu!" :? .
By obalić jakąś tezę, nie wystarczy znaleźć w niej wadę. Należy uwiarygodnić anty-tezę. Dalej czekam na to byś nam, maluczkim - objaśnił jak to jest z tym bólem,...czy wbicie w ciało młotka można w tym aspekcie porównać do wbicia skalpela? Czy adrenalina nie ma prawa wydzielić się w czasie stresu bólowego,...a może oprócz adrenaliny wydzielają się tam również inne chemiczne związki?
Jak to możliwe, że byk jelenia przeszyty strzałą, po paru krokach niepokoju, wraca do żerowania, obserwacji lub odpowiada głosem na wab ? by po chwili stracić przytomość z upływu krwi. Zanim odpowiesz nam z całą powagą, ...że byk był widocznie przekupiony do filmu :),
zastanów się - jaki widzisz sens by tak trollować z uporem ? :(
archer3D
 
Posty: 43
Dołączył(a): 2 lutego 2011, 20:15

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez novi » 5 lutego 2011, 14:59

To jak to jest? Jak się ma ten byk, który zostaje trafiony strzałą do tej medycznej analizy?
Został trafiony, śmierć nastąpiła natychmiast ale on jeszcze zerował albo reagował na wab?

Logika na poziomie bajek dla dzieci.
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez adamc2 » 5 lutego 2011, 20:09

"novi" tak trochę jak małe dziecko się zachowujesz (czasy opozycji jakiejkolwiek opozycji mówiącej nie bo nie dla Ciebie się chyba nie skończyły )
Cóż Polacy na zsyłce jak nie mogli karaluchów wytępić musieli się przyzwyczaić.
Indoktrynacja która została przeprowadzona na całej grupie społecznej przyniosła skutek i aby odwrócić proces można przekonywać, lub poczekać na wymarcie tej grupy.
Ta druga opcja jest znacznie łatwiejsza i skuteczniejsza.
Wnioski - może uda Ci się je wyciągnąć ale wątpię w taką kolej rzeczy.
adamc2
 
Posty: 55
Dołączył(a): 29 grudnia 2008, 16:31

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez novi » 5 lutego 2011, 20:59

O jej. Widać że ferie zimowe się zaczęły :)
Drogie dzieci. Ja wiem że jest wam przykro ze nie wszyscy podzielają wasze poglądy rodem z filmów SF i bajek Disneya:)
Kiedy dorośniecie - zrozumiecie.
Na lekcjach historii tez proponuje bardziej uważać :)
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez archer3D » 5 lutego 2011, 22:12

novi,
...widzę, że czujesz się osaczony :lol: , no to jako cios miłosierdzia... polecam dwa artykuły z najnowszych gazetek "dla przedszkolaków":
Łowiec Polski nr 2011/2, "Wizerunek myśliwego", str. 37
Brać Łowiecka nr 2/2011, "O selekcji i zasadach polowania" str. 28

a jak Ci się spodoba, to jeszcze dwa (tym razem archiwalne) :) :
Łowiec Polski 2009/7, "Św. Hubert był łucznikiem" str.6
Łowiec Polski 2010/7, "Łuk w Europie" str.96

poczytaj, zrelaksuj się...a ja już się cieszę na Twój komentarz :lol: .
archer3D
 
Posty: 43
Dołączył(a): 2 lutego 2011, 20:15

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez novi » 5 lutego 2011, 22:46

Mnie się nie chce, ale skoro to dla przedszkolaków to znalazłeś coś akurat dla siebie :)
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez archer3D » 6 lutego 2011, 00:04

novi,
- drwiąc z "prymitywnego" łuku,
- nazywając debilami i idiotami ludzi którzy zdają sobie sprawę z jego łowieckich zalet,
- sugerując międzynarodowy spisek na rzecz praktykowania leśnych zboczeń,
- nazywając dziećmi ludzi którzy chcą stawiać sobie większe łowieckie wymagania,
- proponując "żelazną kurtynę" pomiędzy polskim łowiectwem a światowym,
co tak na prawdę chcesz osiągnąć ?
...czy chcesz w ten sposób obronić tradycyjnie "nobliwy i szlachetny" :wink: wizerunek polskiego myśliwego w opinii publicznej ? :lol:
a może po prostu pod wpływem pseudoekologicznej hucpy - już nie potrafisz odróżnić sojusznika od wroga ?
Może jednak warto czytać łowiecką prasę, choćby i tę naszą, polską,... zapoznać się z tematem, nieco rozpoznać te "nowinki"?, może nawet wziąć do ręki łuk - jak Św.Hubert, spróbować postrzelać,...jako światły człowiek powinieneś być zainteresowany wszystkim co wiąże się z Twoim hobby. Nie musisz się tym zachwycić, ale wiedzieć więcej zawsze warto (zanim cokolwiek emocjonalnie skomentujesz).
archer3D
 
Posty: 43
Dołączył(a): 2 lutego 2011, 20:15

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez novi » 6 lutego 2011, 00:46

Ty jednak masz ogromne problemy z rozumieniem czytanego tekstu.

Nie drwię z łuku. Drwię natomiast z ludzi którzy usiłują uprawiać demagogię. Zwłaszcza wtedy gdy brakuje im argumentów i wyrażają się o mnie tak jakby chodzili ze mną do tych samych szkół :) Problem w tym ze z tym poziomem intelektualnym marne szanse by sobie w nich poradzili.

Co do idiotów - znowu nie wykazałeś się czytaniem i rozumieniem jednocześnie :) Z idiotę mam tego kto chcąc za wszelka cenę przeforsować swoje poglądy wypisuje lub powołuje się na teksty gdzie jedno zdanie przeczy drugiemu.

Dalej znowu brak możliwości wykonywania dwóch rzeczy jednocześnie....

Dziećmi nazywam ludzi którzy maja bądź mało latek, bądź prezentują poziom emocjonalny dla dzieci charakterystyczny.

O nie wiedziałem że dla panów to ma aż tak polityczny wymiar :)

A może... A może skoro deklaruje Pan bycie stażystą zainteresował by się pan o co w tym wszystkim chodzi???
Póki co wykazał się pan wyjątkowa indolencją w tym temacie, W związku z tym pytam jakim pan ma być dla mnie sprzymierzeńcem? Jakim sprzymierzeńcem może być człowiek który w imię zrobienia sobie "dobrze" dąży do czegoś takiego jak uśmiercanie zwierząt wbijanym w płuca patykiem?

I bądźcie łaskawi nie wycierać sobie gęby Hubertem bo w/g wszystkich przekazów facet używał najdoskonalszej broni jaka mógł mu zaoferować ówczesny świat. Nie lansował pięściaka.
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez archer3D » 6 lutego 2011, 01:41

novi napisał(a):- Nie drwię z łuku
- (...) czegoś takiego jak uśmiercanie zwierząt wbijanym w płuca patykiem?


jedno zdanie przeczy drugiemu Panie novi...i to w obrębie jednego pańskiego postu. Chyba jednak te szkoły nie były takie rewelacyjne... :wink:

A propos politycznej sprawy, tu pod rozwagę krótki cytat:
"Wstąpienie Polski do struktur Unii Europejskiej niesie za sobą wiele istotnych zmian zarówno dotyczących gospodarki, finansów, jak i polityki społecznej. Wiąże się to tym samym z ujednoliceniem obowiązujących praw i nowelizacją wielu zapisów. Zmiany dotkną również myślistwo.
Nowelizacja w głównej mierze dotyczyć będzie zapisów, jakie widnieją w polskim prawie łowieckim. Członkowstwo wiąże się bowiem z dostosowaniem krajowych przepisów do norm prawnych obowiązujących na terenie Unii Europejskiej. Co ciekawe w projekcie stosownej uchwały znajduje się punkt dotyczący zniesienia podziału na myśliwych krajowych i dewizowych. Zapis gwarantować ma również możliwość polowań w Polsce wszystkim obywatelom krajów członkowskich, pod warunkiem że posiadają uprawnienia do polowań w swoim rodzimym kraju."


zaś co do Św. Huberta z Liege, to przypomij sobie Pan legendę (a może zapoznaj się Pan z nią)... i zauważ...jak to skończyły się dla naszego patrona - wesołe i niezwykle EFEKTYWNE polowania z najnowocześniejszą na świecie bronią w ręku ? Wcześniej, podobne zdarzenie przytrafiło się Św. Eustachemu. Może gdyby lansowali pięściak, nie byłoby powodu do odgórnej reprymendy :wink:.
archer3D
 
Posty: 43
Dołączył(a): 2 lutego 2011, 20:15

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez novi » 6 lutego 2011, 12:08

Zdecydowanie byś pan sobie nie poradził :) Nie drwię ale widzę ze obrażam pańskie uczucia :)

Wrzucasz pan cytaty o tym co to Polska musi ale z nich nic nie wynika co nakazywało by Polsce zalegalizować łucznictwo w łowiectwie. Znowu popisuje się pan nadinterpretacją.

Jak już mówiłem, zostaw pan legendy i świętych w spokoju :)

Gadam sobie tak z panem bo przyszło mi do głowy że skoro pojawia się nowy "co to wie lepiej" to on faktycznie coś wie i czegoś ciekawego się dowiem. Póki co to się pan niczym nowym nie popisał. Więc zostawmy te "medyczne" aspekty.
Zostawmy je choćby z tego powodu że nam jako myśliwym to one powiewają. Zajmijmy się innym "ciekawym" aspektem sprawy...
Jakim to pan i pańscy kumple mogą być dla nas sojusznikiem?
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez szymon » 6 lutego 2011, 13:24

Trudno się zgodzić z argumentami o pieniądzach i, tak zwanej, "efektywności zabijania". O ile oba mogą być trafne to działają w obie strony. Przecież praktycznie cała historia łowiectwa w Polsce to historia ludzi bogatych i wpływowych. Można więc powiedzieć, że od momentu kiedy polowanie nie było nam już potrzebne do zaspokojenia głodu legalnie polowała grupka panów z pieniędzmi, którzy mogli sobie pozwolić na zabawę na jaką mieli ochotę i zapoczątkowali coś co się teraz nazywa tradycją łowiecką. Teraz inna grupa bogatych ludzi ma ochotę na inną zabawę, która może się stać "nową świecką tradycją" i za sto lat nikt nawet nie przebąknie o pochodzeniu tej tradycji czy pieniądzach. Co do skuteczności to nie można się z archer3D nie zgodzić, że gdyby łowiectwo rozpatrywać jedynie z perspektywy gospodarki i, możliwie jak najskuteczniejsze eliminacji określonej części populacji danego gatunku, to wszystko sprowadzało by się do zapędzania zwierzyny do zagród i ubijania ich zastrzykami lub prądem. Broń palna też nie daje pewności i postrzałków jest sporo, zwłaszcza na polowaniach pędzonych. Często szukając jednego znajduje się innego, którego nikt nawet nie podejrzewał o trafienie. Więc statystyki, mimo, że i tak nieciekawe, są najpewniej sporo zaniżone.
Jeśli chodzi o ból, to nie wiem czy adrenalina jest dobrym wskaźnikiem ale kilka razy czytałem w tym kontekście o endorfinach. Przeczytałem też ostatnio raport, dość tendencyjny, krytykujący łucznictwo za niewystarczającą skuteczność. Słownictwo tam użyte i dość dziwna interpretacja wyników i podawanych przykładów wskazuje raczej na niewielką znajomość tematu i dość jasno określoną proweniencję autorów. To też argument obosieczny bo świadczy o tym, że raport czy analizę może napisać ktokolwiek. Zwykle dobrym wskaźnikiem wartości takich opracowań jest miejsce ich publikacji bo o ile napisać można wszystko, o tyle z publikacją w szanowanym medium już trudniej.
szymon
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1004
Dołączył(a): 24 lutego 2006, 11:42
Lokalizacja: Z "zagranicy" ;)

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez archer3D » 6 lutego 2011, 16:22

novi napisał(a):Zdecydowanie byś pan sobie nie poradził

...oj widzę, że musisz się Pan pochwalić, bo się Pan udusisz. Ja nie wzbraniam.

novi napisał(a):Więc zostawmy te "medyczne" aspekty.
Zostawmy je choćby z tego powodu że nam jako myśliwym to one powiewają.

...w czasach gdy do wojskowej broni palnej dorobiono przyrządy celownicze... i wkrótce potem zaczęto zeń polować, nikt nad medycznymi aspektami tego sposobu uśmiercania zwierząt się nie zastanawiał i ich nie badał. I tak siłą rozpędu - do dzisiaj. Czy jest to aby rzeczywiście najdoskonalsza broń myśliwska - temat dobry na doktorską pracę.

[quote="novi"
Zajmijmy się innym "ciekawym" aspektem sprawy...
Jakim to pan i pańscy kumple mogą być dla nas sojusznikiem?[/quote]
Proszę bardzo. Pan niepotrzebnie dzielisz zapałkę na pół: Pan i jego nobliwi towarzysze lufowcy, ...oraz my i nasi podejrzani kumple łucznicy (...prymitywni jak cięciwowa broń :lol: ). Otóż drogi Panie...jak wysilisz się Pan i zerkniesz za polską miedzę... zauważysz, że to samo łowiectwo, z tym samym rytuałem, tradycją, symbolami i słownictwem... uprawia się z użyciem wielu broni i narzędzi...i czy to będzie strzelba śrutowa, sztucer, kusza, łuk, sokół, czy klatka żywołowna... to zależy tylko i wyłącznie od zadania jakie są konkretnie do wykonania, oraz od osobistych predyspozycji i talentów łowcy, bo fuszerować nie wolno...etyka wzbrania.
Jeśli łuczniczy lobbing pojmujesz Pan jak przysłowiowy "pies ogrodnika", ...to świadczy to tylko o błędnym pojmowaniu łowiectwa i Pańskich nieodgadnionych motywacjach. Wszyscy etyczni myśliwi są naturalnymi sojusznikami, bez względu na to czy wystrzeliwują pocisk, myśliwską strzałę czy zwalniają do ataku sokoła.
archer3D
 
Posty: 43
Dołączył(a): 2 lutego 2011, 20:15

Re: Polowanie z łukiem

Postprzez archer3D » 6 lutego 2011, 16:59

szymon napisał(a):Przecież praktycznie cała historia łowiectwa w Polsce to historia ludzi bogatych i wpływowych. Można więc powiedzieć, że od momentu kiedy polowanie nie było nam już potrzebne do zaspokojenia głodu legalnie polowała grupka panów z pieniędzmi, którzy mogli sobie pozwolić na zabawę na jaką mieli ochotę i zapoczątkowali coś co się teraz nazywa tradycją łowiecką. Teraz inna grupa bogatych ludzi ma ochotę na inną zabawę, która może się stać "nową świecką tradycją" i za sto lat nikt nawet nie przebąknie o pochodzeniu tej tradycji czy pieniądzach.


Racja,...łowiectwo europejskie, wywodzi się z zazdrośnie strzeżonego przywileju suwerena, który ze względów praktycznych zezwalał na jego uprawianie swoim wasalom. Generalnie można zauważyć, że łowiectwem od wczesnego średniowiecza rządzi pojęcie REGLAMENTACJA. To właśnie jest podłożem motywacji niektórych, dzisiejszych myśliwych, którzy szukają tam jedynie potwierdzenia dla swojej megalomanii. Nie interesuje ich tak na prawdę łowiectwo, ani często nawet samo polowanie...za to są mistrzami w zadzieraniu nosa do góry z racji przynależności do "klanu" :lol: ,traktując pozostałych jak nieświadomy, bezużyteczny laikat. W czasach gdy wyłacznie na barkach klas rządzących spoczywały losy kraju, w tym również jego obrona,... dostęp do żywych magazynów aprowizacyjnych dla armii - muisał być reglamentowany. Wraz z rozwojem hodowli zwierząt domowych i upraw, praktyczne znaczenie tej reglamentacji słabło.

W opozycji do tego zabawnego modelu... rozwija się od XIXw łowiectwo demokratyczne... dostępne dla wszystkich obywateli a nie uprzywilejowanych kast czy klas lub znajomych-znajomych. Obecnie jest zwykle łatwiej dostępne, mniej zrytualizowane i skorumpowane,...i rozwija się w kierunku posiadania i rozwijania umiejętności, a nie przynależności towarzyskiej.

Tak się składa, że ten drugi model pomału bierze górę na świecie i prawami globalistycznych naczyń połączonych - zaczyna pukać i do naszego kraju. Nieufność i opór "starych gwardii" jest w tej sytuacji do przewidzenia :wink: .
archer3D
 
Posty: 43
Dołączył(a): 2 lutego 2011, 20:15

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O Czym Szumią Knieje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 433 gości