Przyznam, że trochę mnie irytuje twoje podejście do sprawy. Co najmniej kilka osób odpowiedziało ci podając możliwe przyczyny lub przecząc twoim spostrzeżeniom a ty z uporem maniaka zadajesz w kółko to samo pytanie. Chcesz otrzymać odpowiedź w miarę możliwości trafną, czy taką, która potwierdzi to co ci się wydaje?
Po co komu znać drzewa na pamięć? Nie wystarczy ci, że idziesz czy biegniesz znaną sobie ścieżką? Nigdy ci się nie zdarzyło biegać w nocy po lesie? Spróbuj i będziesz miał odpowiedź jakiej nikt inny ci nie da. Poważnie. To nie jest taki znowu problem dostrzec pień grubego drzewa z kilku metrów, nawet w nocy.
Echolokacja to też nie żart. Poszukaj sobie na
www.google.pl albo tu
http://pl.wikipedia.org/wiki/EcholokacjaŻyczę więcej inicjatywy i mniej oczekiwań.
molok78
Pewnie, że to możliwe. Nie raz widziałem jak uciekające zwierzęta rozbijają się o drzewa. Co prawda nigdy ze skutkiem śmiertelnym ale jednak. Paniczna ucieczka dzikich zwierząt jest podobna do naszej - czyli paniczna i chaotyczna. Jak się uda to się uda...