KŁUSOWNICTWO W KOLE.............

Rozmowy na tematy aktualne, problemowe, niewygodne

Moderator: Cyzio

Postprzez bodek » 29 maja 2004, 09:05

hmm, chłopcy opanujcie sie nieco i jasno forułujcie swe myśli. Co to te "jghm" ??? :shock: Zwykle zabieram głos na forum gdy jest nadzieja na rzeczową wymiane poglądów a nie dąsy i aluzyjne niedomówienia. Widzę, że tym razem się pomyliłem. Z tych własnie względów min. kłusownictwo w PZŁ ma się dobrze. Brak rzeczowego podejścia do problemu. :(
Avatar użytkownika
bodek
 
Posty: 76
Dołączył(a): 18 kwietnia 2004, 21:54
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Postprzez wuju(HUNTER) » 30 maja 2004, 18:24

Koledzy spokojnie nie skaczcie sobie do gardła!A zabierajac głos w dyskusji moim skromnym zdaniem ogromnym problemem nie jest to ze np.mysliwy X strzeli bazanta majac na niego odstrzał i nie zgłosi tego bo szkoda mu kasy(choc to tez nieetyczne)ale problemem jest to ze mysliwy X klusuje na bazanta i na kure w okresie ochronnym bo akurat wyskoczy mu pod lufe i jakos NIE POTRAFI k...wa sie opanowac i musi strzelic !Takich praktyk jest b.duzo w naszych kolach!Nie wspomne juz o celowym polowaniu w okresach ochronnych(dla takich "mysliwych"wg.mnie nie ma miejsca w PZŁ i jezeli jest to udowodnione TRZEBA ich wyrzucac z wilczym biletem a nie zawieszac i koniec!A to o czym pisal bodek ze wczesniej klusowali tylko ci co byli przy korycie,bo otrzymanie odstrzalu na polowanie indywidualne graniczylo z cudem!Teraz zmienilo sie to na lepsze ale widzicie kij ma 2 konce wydaja wiecej odstrzalow i wiecej osob klusuje proste! Ale to zwierzyna i MY za to zaplacimy bo bedziemy nie polowac tylko wspominac polowania bo zwierzyna stanie sie prehistoria!
Avatar użytkownika
wuju(HUNTER)
 
Posty: 139
Dołączył(a): 21 kwietnia 2004, 14:59
Lokalizacja: świetokrzyskie

Postprzez jarcyś » 1 czerwca 2004, 20:20

Witam.Myślę,że trzeba zacząć od siebie.Czyli postępować zgodnie z etyką.Bywać jak najczęściej w łowisku,niekoniecznie z bronią.A wówczas ci co mają niecne zapędy będą musieli liczyć się z tym,że zostaną ujawnieni.A problem moim zdaniem leży w tym,że słowo Honor,Godność-w naszym Kraju umarło. Ale to trzeba zmienić.Do kół przyjmować pasjonatów a nie dla kasy.Po to jest między innymi staż,by poznać przyszłego towarzysza łowów. Darz bór.
Avatar użytkownika
jarcyś
 
Posty: 42
Dołączył(a): 8 maja 2004, 21:12
Lokalizacja: Kąpino k. Wejherowa

Postprzez ichtys » 1 czerwca 2004, 20:33

no właśnie... jak zatem przebiega rekrutacja?? tyle, że jak widać z powyższych postów, kłusują "starzy wyjadacze"...

pozdrawiam
Avatar użytkownika
ichtys
 
Posty: 104
Dołączył(a): 16 kwietnia 2004, 19:43
Lokalizacja: Kraków

kłusownictwo w kole.

Postprzez Cyzio » 1 czerwca 2004, 21:11

HHmmm :oops: .
ichtys ja jestem starym myjadaczem :cry: i podobno JA kłusuję :evil:
mylisz się :D jako starego wyjadacza :D jeszcze JEST STAĆ na zapłacenie za sztukę którą biorę na własny użytek. :D
A biorę dwa razy w roku :D :D
NA WIELKANOC mały dziczek do kiełbas :D
NA 04 12 CZYLI BARBÓRKĘ do kiełbas :D
I pisanie że starzy kłusują jest z lekka dla mnie obrażliwe. :D
Jak pisałem jeszcze pracuję i mam kasę :D
Czemu nikt nie pisze o całych rodzinach które stawiaja wnyki :evil:
i ich nie zdejmują :evil: o tzw ,,wędkarzach,, którzy ryby tłuka pradem
nie patrzom na wymiary ochronne :cry: tylko MYŚLIWI to prawie :evil:
sami KŁUSOLE.
Pozdrawia.
Cyzio
ponad 2000 postów!
ponad 2000 postów!
 
Posty: 2336
Dołączył(a): 19 kwietnia 2004, 22:42
Lokalizacja: Sudecka Kraina Łowiecka.

Postprzez ichtys » 1 czerwca 2004, 21:46

ad cyzio, chyba nie nazbyt jasno się wyraziłem....
chodziło mi o to, że staż i przyglądanie się stażystom na niewiele się zda, skoro w kole istnieje "przyzwolenie" na takie działanie (a takie wrażenie można odnieść z lektury tego wątku i wątku ze starego forum). w żadnym razie nie chciałem obrażać uczciwych "starych wyjadaczy"...

pozdrawiam
Avatar użytkownika
ichtys
 
Posty: 104
Dołączył(a): 16 kwietnia 2004, 19:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez pondzo » 1 czerwca 2004, 21:58

ad. Cyzio
Kłusownictwo w myślistwie jak i w wędkarstwie było jest i będzie !
Wiem o tym dobże bo do tej pory wędkowałem kilkanaście lat z tym że w mojej rodzinie kłusownictwo nigdy nie było uznawane i zawsze było tępione.
Mmam 25 lat i pochodzę z rodziny o wieloletnich tradycjach łowieckich ( myślistowo, wędkarstwo)
Moja decyzja wstąpienia do koła myśliwskiego została spowodowana sytuacją jaka zapanowała w wędkarstwie czyli:
-brak dobrego gospodarza
-żle zagospodarowane łowiska a z tym się wiąrze niski rybostan w naszych rzekach
- zarząd byłego mojego koła wedk. organizował zawody wedk. przystosowując się do własnych potrzeb a nie patrząc na członków koła
-i sprawy finansowe co jest najśmieszniejsze------------------------------------------------------------------------ w tym roku koło obchodzi 50 -cio lecie iiiiii tu się zaczyna problem natomiast niema kasy na sztandar zaledwie jakieś 4000 pln,
sądzę iż 4000 pln na 180 członków to niejest duża kwota biorąc pod uwagę że koło ma sponsorów ale pieniądze cały rok gdzieś uciekały.

NO ale starczy tych zwierzeń...
Nie jestem jeszcze na stażu i na polowania zawsze jadę z moim wujkiem a mimo to w łowisku odpracowałem już kilkanaście ładnych godzin( nowe paśniki ,lizawki ,półki itd.)
Moim zadaniem jeżeli będę w kolę będzie kontynuowanie tradycji rodzinnych i profesji mojego wujka czyli tepienie kłusownictwa w kole jak i poza nim.
Zgadzam się z tobą iż teraz koła przyjmują nowych członków dla kasy a nowi członkowie wstępują bo ---w sumie niewiem co, może chcą zdobyć lepszy prestiż , bo przecież w myślistwie występuje sama elita i śmietanka heeee............. idioci!!)
Według mnie myślistwo polega na ochronie zwierzyny i zapewnieniu jej lepszego bytu szczególnie w tych ciężkich czasach.
A widzimy że współcześni (młodzi myśliwi --------- oczywiście nie wszyscy------)myśliwi jeżeli tak to można nazwać nie mają pojęcia o tradycjach łowieckich i ich kontynuacji ale giwery mają całkiem-całkiem.
Przykład z mojego koła -------NOWY STRZELEC NIEDOŚWIADCZONY SIEDZĄC NA AMBONIE MAJĄC ODSTRZAŁ I DOBRZE NIE ROZPOZNAJĄC ZWIERZYNY PÓŻNYM WIECZOREM NAPIERDALA Z GIWERY ILE WLEŻE-----------------

I czy to można nazwać myślistwem???????
Ja w tej chwili sam jestem głupi?! :?: :cry:
Avatar użytkownika
pondzo
 
Posty: 52
Dołączył(a): 10 maja 2004, 14:23

Poprzednia strona

Powrót do O Czym Szumią Knieje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości