Niewierzyłem własnym oczom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Jak zwykle wieczorem wziołem mojęgo optyka 60/80 i pojechałem na moją MOTWICĘ .
Jako że za dnia miałem dużo pracy w sklepie i czas szybko płynął to mój wyjazd do lasu się nieco opóżnił.
Po zamknięciu sklepu około 20.30 pojechałem na Motwicę i idąc wzdłóż młodnika do mojej półki nawet nie zauważyłem sarenki leżęcej pośrodku pola w trawie,
dopiero siedząc na półce moim oczom ukazała się piękna sarna .
Wstała z ziemi niczym majestatyczna królowa rozejżała się dookoła i powolótku zaczeła zmierzać w kierunku młodnika.
Moje zdziwienie było tym większe że pierwszy raz widziałem sarnę z takiej odległości (((((((( około 70 metrów ))))))))))).
Dodam iż celem mojego wyjazdu była obserwacja lisa,czy jest i w jakiej ilości bo nieopodal MOTWICY zakładam chodowlę bażantów.!?
No i cóz sarna znikneła i postanowiłem wracać do domu ale mój intelekt kazał mi zrobić podchód do okoła młodnika od strony drogi,tak więc po cichutu ,po malutku skradałem się aż do skraju lasku i moje zaskoczenie i zarazem wieli żal że nie wziołem aparatu.
Zerkam przez lornetkę i widzę przepięknego szpicaka ale trawa wysoka i dokładnie nie widać korony??
I od tej chwili zaczołem mój podchód ( a myślę sobie moze się uda )?
Powolutku,powolutku na kolanach zacząłem się zbliżać,z odległości jakejś 70 metrów rozpoznałem szpicak bez jednej tyki ......
Powoli i mozolnie podchodziłem coraz bliżej!!!!!!!!
Postój!!!!!!!
I obserwacja odległość na jaką podszedłem kozła oceniam na jakieś 50 do 60 metrów.
Obserwowałem go jakeś 10 minut i gdybym nie zakaszlał ( ach te papierosy) to mój wybranek stał by nadal.
Ale powiem wam jego ucieczka też była piękna........te wysokie skoki nad ziemię to było coś pięknego,majestatycznie ,równomiernie i z najpiękniejszą gracją oddalał się coraz dalej.
Pozostała tylko złośc i nadzieja że może jutro zobaczę go ponownie.
W galerji dołącze zdjącie mojej półki ,za półką jest młodnik a tam własnie widziałem koziołka,a przed półką ( czy może prowizoryczną ambonką pasła się wyżej wymieniona sarenka.
Natomiast w niedzielę wykonam zdjącia całej Motwicy i postaram się jak najszybcieju zamieścić w galerji.
Pozdrawiam
DB