Nagonka na myślistwo

Rozmowy na tematy aktualne, problemowe, niewygodne

Moderator: Cyzio

Nagonka na myślistwo

Postprzez Knieja25 » 16 lutego 2011, 19:15

Witam! Ostatnio zauważyłem że myślistwo stało się numerem jeden w naszych kochanych mediach (tylko szkoda że w taki sposób). Ale sami sobie jesteśmy poniekąd winni ponieważ zamieszczamy w internecie filmiki z polowań albo nie pilnujemy naganiaczy którzy też lubią się popisać swoimi zdolnościami filmowymi, a co niektóre filmy w internecie (dla mnie myśliwego) są w niesmak. A ci pseudo reporterzy tylko czekają na takie filmy i potem mamy reportaże typu UWAGA czy INTERWENCJA, itp. i nie mając pojęcia o łowiectwie robią z nas morderców (chociaż co niektórzy "myśliwi" zasługują na te miano), zwyrodnialców i Bóg wie co jeszcze, a ludzie wiadomo "łykają" to jak ta rybka wodę. Dlatego proszę wszystkich kolegów nie zamieszczajcie filmów z polowań w internecie. DARZ BÓR
Knieja25
 
Posty: 1
Dołączył(a): 16 lutego 2011, 18:54

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez Iwan21 » 16 lutego 2011, 20:34

Na kilkaset filmów z polowania przypada kilka na których myśliwi karmią zwierzynę, budują paśniki, ściągają wnyki, prowadzą inwentaryzację. A przecież robi się to o wiele częściej niż poluje. To pokażmy. Darz Bór!
Iwan21
 
Posty: 6
Dołączył(a): 10 lutego 2011, 18:36

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez AsmaQer » 18 marca 2011, 20:25

Odświeżam temat, bo nie chcę zakładać nowego.
Kolejny "blogerzyna" się znalazł...
http://blog.przemekbicki.pl/idziemy-na-polowanie
AsmaQer
 
Posty: 1
Dołączył(a): 18 marca 2011, 20:23

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez Dajrota » 18 marca 2011, 22:12

ależ się chłopiec napocił... siedzi sobie grzecznie w bloku, myśli, że jedzonko bierze się ze sklepu, a w sklepie z hurtowni, a na dodatek nie zauważa, że w ciągu ostatnich 200 lat ludzi nagle zrobiło się miliardy więcej i zajmują przez to więcej przestrzeni, dawniej zdominowanej głównie przez zwierzynę. Gdyby mu dziki zryły hektary kukurydzy czy ziemniaków, to od razu pokochałby myśliwych za każdego ubitego zwierza.

Podnoszenie zwierzęcia do poziomu niemal równego człowiekowi wynika chyba tylko z tego, że takie mądrale okropnie samych siebie nie lubią i mają bardzo zdeprecjonowane poczucie własnego człowieczeństwa i wynikającej z niego godności. Ale cóż, nie każdemu byli dani dobrzy rodzice i szczęśliwe dzieciństwo... :roll:
Avatar użytkownika
Dajrota
 
Posty: 227
Dołączył(a): 29 stycznia 2010, 12:05
Lokalizacja: Kraków/Rajbrot

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez canis » 28 marca 2011, 13:56

Koledzy jak myślicie czyja to wina że nasz wizerunek jest taki jaki jest -zwykłych myśliwych czy ZG PZŁ ????
Avatar użytkownika
canis
 
Posty: 77
Dołączył(a): 27 kwietnia 2006, 10:44
Lokalizacja: Śląsk Wierbka

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez Dajrota » 28 marca 2011, 17:13

Koleżanka odpowie, co myśli - po trochu jednych i drugich. Mi tam nie potrzeba delegacji z ZG, żeby znajomym czy nowo poznawanym ludziom opowiadać o łowiectwie. Nie potrzeba mi aprobaty władz, by prowadzić bloga. Nie potrzebuję błogosławieństw władz tych czy owych, żeby w klapie kurtki czy żakietu mieć broszkę z jelonkiem lub znaczek PZŁ i zainteresowanym opowiadać z czym łowiectwo się je, zamiast burczeć po mentorsku i zgrywać ważniaka. W ogóle nie potrzeba mi nakazu odgórnego, by poczuwać się do bycia członkiem PZŁ, o czym wielu "zwykłych myśliwych" całkowicie zapomina. Związek tworzymy wszyscy - tak władze, jak i reszta członków. Nie ma niezależnych, samotnych białych żagli - a raczej są, tyle że to kłusownicy... A prawda jest taka, że bardzo wielu myśliwych, tak tych szeregowych jak i tzw. "górę", ciężko w cokolwiek zaangażować, nawet jeżeli jedyne co mają zrobić to przyjść i być :evil:

Druga sprawa, że ci co nic nie robią najczęściej tak obrobią kupry tym co robią, że się w efekcie wszystkim robić odechciewa... :roll:
Avatar użytkownika
Dajrota
 
Posty: 227
Dołączył(a): 29 stycznia 2010, 12:05
Lokalizacja: Kraków/Rajbrot

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez canis » 29 marca 2011, 13:29

Też się nie wstydze że jestem myśliwym.
Ludzie w moim otoczeniu inaczej spoglądają na łowiectwo niż pismaki szukające sensacji ale czy to wystarcza? Chyba nie skoro jesteśmy postrzegani przez większość społeczeństwa inaczej niż byśmy chcieli.
A przecież w innych krajach Europy jest inaczej.
Avatar użytkownika
canis
 
Posty: 77
Dołączył(a): 27 kwietnia 2006, 10:44
Lokalizacja: Śląsk Wierbka

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez novi » 29 marca 2011, 15:43

Dajrota, co ma do tego broszka z chrząszczem???

A poważnie, to właśnie na tym polega problem myślistwa w Polsce. Wszyscy solidarnie pracują na to jaki jest obraz PZŁ a co za tym idzie myśliwego. Społeczeństwo zaś dostaje produkt obrobiony czyli uśredniony.
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez Dajrota » 29 marca 2011, 16:13

nihil, novi - tylko się chciałam pochwalić, że mam :wink:

canis, Ty się nie wstydzisz, ale znam osobiście mnóstwo osób, które uważają, że należy siedzieć cicho i się nie wychylać, bo jeszcze nas ktoś skrytykuje. Nie potrafią nawet przyjść na mszę hubertowską, czy biesiadę po niej, jeśli im do kościoła nie po drodze, o innych imprezach tematycznych w ogóle nie wspomnę. Prośba o poczet sztandarowy na pochód hubertowski zbywana jest milczeniem, a jeśli się zapyta jednego z drugim, czemu nie przyszli, to uzasadniają, że oni się nie będą publicznie pokazywać :?

przykład niestety idzie z góry, a jeśli "sama góra" wstydzi się łowiectwa i pod poklask ekoterrorystycznej mniejszości wypiera się swoich ideałów, to ja się Kowalskiemu i Paciaciakowi tak jakby mniej dziwię...
Avatar użytkownika
Dajrota
 
Posty: 227
Dołączył(a): 29 stycznia 2010, 12:05
Lokalizacja: Kraków/Rajbrot

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez novi » 29 marca 2011, 18:53

Dajrota, z tego co piszesz wynika że usiłujesz wykreować fałszywy wizerunek myśliwego lub z myśliwych zrobić partię polityczną.
Udział w mszy hubertowskiej - walka o elektorat wyznania katolickiego.
Udział w biesiadzie - walka o elektorat wyznania alkoholowego.
Udział w pochodzie - walka o elektorat o poglądach wywrotowych i młodzieży nie wiedzącej co z sobą zrobić.
Pamiętajcie o płonących pochodniach. W 20- leciu międzywojennym w sąsiednim kraju bardzo się te klimaty sprawdziły.
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez Dajrota » 30 marca 2011, 11:51

wiesz co, novi, Greenpeace i tym podobne organizacje tak robią i jakoś coraz więcej ludzi się z nimi brata... Przykro mi, ale samymi natchnionymi myślami i puszeniem się przed lustrem nie osiągniemy nic poza tym, że pozwolimy zepchnąć się na margines. W zasadzie to już pozwoliliśmy... Ludzie lubią transparenty i festyny, ja nie mam nic przeciwko nim, jeżeli zapewni nam spokój i godne traktowanie, bez plucia, bicia piany i wyzwisk.
Klimaty, o których piszesz teraz też się sprawdzają, na przykład w walkach o Rospudę i inne miejsca zielonego kultu. Myśliwi nie są partią polityczną, ale są stowarzyszeniem, a to już zorganizowana w konkretnym celu grupa, która bez należytej promocji będzie traktowana co najmniej podejrzliwie, lub szkalowana przez przeciwników.
Avatar użytkownika
Dajrota
 
Posty: 227
Dołączył(a): 29 stycznia 2010, 12:05
Lokalizacja: Kraków/Rajbrot

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez novi » 30 marca 2011, 12:33

Każda organizacja ma określone cele. Myślisz że to co się sprawdza w przypadku Greenpeace sprawdzi się również tu? Jakoś mi się nie wydaję.
Jaki ma sens to że idziesz do kościoła odpicowana - dla większości społeczeństwa, delikatnie mówiąc - oryginalnie?
Jaki ma sens to że (dla większości społeczeństwa) ta ekipa oryginałów urządzi popijawę?

Ja dla mnie żadnego, a postronnego odbiorcę utwierdzi w przekonaniu że to moczymordy i pajace.

Sens ma to co "Jan Kowalski" jako myśliwy zrobił tu i teraz. Jeżeli już to wolę to co robią myśliwi z Kockiego "Misia" - pompa i parada - jako tani chwyt jest na dalekim miejscu.
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez Dajrota » 30 marca 2011, 16:21

ja się zgadzam, że dla łowiectwa są o wiele ważniejsze sprawy niż parady, ale w tym wątku poruszamy akurat temat nagonki na łowiectwo oraz postrzegania nas przez niezwiązanych z myśliwymi ludzi i media. A ich niestety mało co obchodzi dokarmianie, gospodarka łowiecka i zasługi dla przyrody ojczystej tego czy owego Nemroda :(

nic nie da, że będziemy więcej dokarmiać, więcej zwierzyny wsiedlać - jeśli telewizor pokaże nas jako morderców (nawet czysto hipotetycznie przedstawiając temat, bez konkretnych przykładów), to i tak ludzie to kupią i Minister wprowadzi zakaz odstrzału zająca, kuropatwy i kłusującego psa... Nie dywaguję tu na temat wyższości mszy nad polowaniem (buhahahaha), tylko nad tym, co zrobić, żeby lud przestał nas postrzegać jako relikt prehistorii i bestie krwiożercze.
Avatar użytkownika
Dajrota
 
Posty: 227
Dołączył(a): 29 stycznia 2010, 12:05
Lokalizacja: Kraków/Rajbrot

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez szymon » 30 marca 2011, 17:09

To od dawna znana prawda - bez tak zwanego lobbingu to się daleko nie zajedzie. Czy się ma racje czy nie... nie istotne. Ważne, żeby większość do siebie przekonać. Bez tego ani rusz bo albo ludzie pójdą za tobą albo za tymi co cię nie lubią. A wtedy zjedzą żywcem choćby człowiek najcięższe argumenty wyciągał.
szymon
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1004
Dołączył(a): 24 lutego 2006, 11:42
Lokalizacja: Z "zagranicy" ;)

Re: Nagonka na myślistwo

Postprzez novi » 30 marca 2011, 17:22

A ja właśnie o tym. Powołując się na "Misia" z Kocka, zrobiłem test - oblałaś :)
Póki Ustawa Prawo Łowieckie jest taka jaka jest, to sobie można.... pogwizdać a nie skutecznie lobbować :)
novi
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1696
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, 22:41

Następna strona

Powrót do O Czym Szumią Knieje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości
cron