przez CHWASZCZAN100 » 26 lutego 2011, 23:53
Koledzy chcialem sie was (jako osob mysle zainteresowanych) zapytac , od czego jestesmy ubezpieczeni ????????? Moze napisze co mam na mysli. W dniu 21 Listopada 2009 roku w trakcie polowania zbiorowego zginal moj brat Jacek Komorowski stalo sie to po rykoszecie . Oczywiscie byl to straszny wypadek jestem przekonany ze wszyscy bracia mysliwi znaja ryzyko zwiazane z wielka pasja jaka jest Lowiectwo. Jacek byl tego swiadomy jak i wiekszosc mysliwych idacych na polowanie , bo o co sie martwic jesli jestesmy ubezpieczeni...........nic bardziej mylnego !!!!!!!! Mozemy liczyc tylko na przychylnosc Sw.Chuberta , po tym wypadku ubezpieczyciel poinformowal nas ze rykoszet byl nie zamierzony (ciekawy jestem jak mozna zamierzyc rykoszet ) Oczywiscie odwolalem sie od tych bredni ale firma CONCORDIA dalej sie upiera i twierdzi ze odszkodowanie sie nie nalezy !!!!!! Napisalem nawet do pana Lecha Blocha ( prezes PZL ) zapewnial mnie i moja rodzine ze ta sprawa zajmie sie osobiscie minelo prawie dwa lata i...........PZL wyslal do FIRMY CONCORDIA jeden list w ktorym prosi o wyplate odszkodowania.................Czy tak powinno byc ??????? PZL podpisal umowe z frma CONCORDIA w naszym imieniu wiec chyba powinnismy byc chronieni a wlasciwie nasze rodziny od nastepstw takich wlasnie wypadkow. Minister Srodowiska wyraznie powiedzial w ustawie od czego mamy byc ubezpieczeni w pakiecie ubezpieczenia obowiazkowego , widac PZL mial inne wytyczne .............domyslac sie tylko mozna jakie........................