Polska gościnność.

Rozmowy na tematy aktualne, problemowe, niewygodne

Moderator: Cyzio

Polska gościnność.

Postprzez richy » 6 maja 2011, 20:28

Podobno Polacy słynni są z gościnności.A jak to jest,jeżeli ktoś z innego państwa przyjeżdża na zaproszenie
do kogoś z Polski ,to musi sobie sam przywieźć jedzenie ,czy nie?
richy
 
Posty: 229
Dołączył(a): 2 grudnia 2009, 13:05

Re: Polska gościnność.

Postprzez Cyzio » 6 maja 2011, 22:02

Witam.
Oj jak zapraszam to gość ma wikt i takie tam bzdety.
Pozdrawiam.
Cyzio
ponad 2000 postów!
ponad 2000 postów!
 
Posty: 2336
Dołączył(a): 19 kwietnia 2004, 22:42
Lokalizacja: Sudecka Kraina Łowiecka.

Re: Polska gościnność.

Postprzez richy » 7 maja 2011, 09:21

W moim przypadku (a było to za czasów PRL-u),tej osobie ktorą zapraszałem,zapewniałem utrzymanie,wyżywienie i opiekę lekarską na czas jej pobytu.Oczywiście , zawsze obdarowywano mnie też prezentami( nie było tych zaproszeń dużo).Wydawało mi się że do dzisiaj tak jest, do momentu jak przeczytałem że nasz prezydent zaprosił króla Szwecji z małżonką ,a ten przywiózł ze sobą masę jedzenia
nie tylko dla siebie ale i za jego kieszeń jadło i piło całkiem spora liczba tych, co się nie mają tak źle.
Zmieniły się czasy czy żywność polska?
Czołem.
richy
 
Posty: 229
Dołączył(a): 2 grudnia 2009, 13:05

Re: Polska gościnność.

Postprzez amanita » 7 maja 2011, 09:26

Ja gościa bez wałówy przez próg nie przepuszczę. A jak z zagranicy to musi miec jeszcze piwo w puszce, kokakole i snikersy.
amanita
 
Posty: 30
Dołączył(a): 30 stycznia 2010, 11:08
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Polska gościnność.

Postprzez richy » 7 maja 2011, 09:37

Ja wolę piwo w butelce,no ale żeby mi ktos przyjeżdżał z za granicy i żywił mnie i moją rodzinę i bliskich to niebardzo.
richy
 
Posty: 229
Dołączył(a): 2 grudnia 2009, 13:05

Re: Polska gościnność.

Postprzez borowik » 7 maja 2011, 09:39

Polska gościnność nakazuje przyjąć gościa i ugościć (miedzy innymi dać jeść). Zresztą na całym swiecie gosci podejmuje się poczęstunkiem - miło się rozmawia przy stole. Ale nigdzie, nawet w gościnnej Polsce nie zabrania się gościowi przynieść jedzenia. Przychodzimy na przyjęcia do znajomych z ciastem, sałątka, napitkiem.
Czy rząd lub prezydent mieli zabronić delegacji szedzkiej z królem Karolem Gustawem naczele przywożenia do Polski jedzenia? A jekie były przyczyny takiego zachowania delegacji szwedzkiej nie wiemy.

A tak pozatym co to wszystko ma wspólnego z łowiectwem?
borowik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 5 kwietnia 2005, 13:01

Re: Polska gościnność.

Postprzez richy » 7 maja 2011, 09:52

borowik,
nie musisz się denerwować tak nagle,rzecz jasna ze nikt mu nie zabraniał przywozu ,drużyny piłkarskie wyjeżdżają zabierając swoich kucharzy i jedzenie tak samo,napewno cos zostało albo zostanie podpisane z korzyścią dla Szwecji no i może mniejsza dla Polski.Powiązanie z łowiectwem? Wskaż mi choć jedno forum
łowieckie gdzie wszystko co jest napisane jest z nim związane,a widzisz że to forum prawie zasypia ,więc
rozprostuj kości.
richy
 
Posty: 229
Dołączył(a): 2 grudnia 2009, 13:05

Re: Polska gościnność.

Postprzez borowik » 7 maja 2011, 21:32

Nie denerwuję się bo nie ma czym,
Kości rozprostowuję regularnie.
borowik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 5 kwietnia 2005, 13:01


Powrót do O Czym Szumią Knieje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości