Szymon,
jesteśmy w Polsce, a nie w Szkocji, Niemczech czy Arabii Saudyjskiej. Tutaj nawet niezrzeszeni mogą załatwić sobie możliwość polowania bez opłat, albo z symbolicznymi opłatami. To nie koło ma wyjść naprzeciw niezrzeszonym, a oni muszą coś robić, aby mieć możliwość polowania. A jak jesteś członkiem koła, to możesz polować, aż żona weźmie rozwód z tobą. Jak finansowo można koła doprowadzać do ruiny pokazała telewizja TVN. Bohater Stanisław Pawluk (to nazwisko podała telewizja) opowiadał, jak to ściga koła, które przekraczają plan odstrzałów. Według niego Skarb Państwa "traci" na jednym lisie pozyskanym ponad plan 1000zł. Zmusza wręcz prokuraturę do ścigania złoczyńców.
Podobno, jak przyszedł na polowanie zbiorowe, to wszyscy odwrócili się i poszli do domu. Mógł polować sam "zbiorowo"
DB
Ps
w Szkocji płaciłeś za byka 350 funtów, czy tylko za strzał plus opłata za wagę wieńca?