Witam,
Dajrota - szacoon za rozsądne myślenie i nie uleganie ciągotom upolityczniania łowiectwa.
Jager - nie chciałbym, żebyś zrozumiał mojego odniesienia się do Twojej wypowiedzi jako ataku na Twoją osobę. Staram się polemizować z poglądami i ew. je atakować a nie osobę. Ofkors - o ile mnie kto nie wq.... atakiem personalnym
. Myślę, że zagalopowałeś się z tą kategoryzacją obywateli naszego kraju i zagrożeniem ze strony Niemców. Ci mają swoje problemy i mają w d.. nasz grajdołek
Podstawowym problemem jest niestety - żenujący poziom wiedzy o tzw . przyrodzie - szczególnie wśród ludzi z miast. Jak by nie patrzeć - są upośledzeni cywilizacją. Dzieciaki myślą, że mleko bierze się z kartonu a udka rosną na grządce za MacDonaldem czy KFC.
Drugim problemem są młodziaki - cechą tego wieku jest niestety - lewactwo i oszołomstwo - w tym i tzw. ekologiczne. Potem z tego wyrastają ( patrz: red. Wajrak - odkąd stał się myśliwym - zmienił poglądy o 180 stopni czy Joshka Fisher - naczelny oszołom Zielonych w Niemczech - odkąd stał się członkiem rządu - znormalniał). Wyrastają - ale ile szkody przedtem narobią - jeden Bóg widzi.
Problem z dostępem do broni - to niestety pozostałości myślenia PRL-owskiego, że ludzie to debile, którzy mając dostęp do broni - natychmiast zaczną się wybijać. By the way - powinno się zabronić posiadania noży- w tym kuchennych - i samochodów - bo to są - niestety- najczęstsze narzędzia zabójstw.
Inna rzecz, że poluję już sporo i jakoś nie widziałem potrzeby noszenia ze sobą "klamki" jako kolejnych 2 kg złomu do dostrzeliwania zwierza. Myślę, że Władza
się przestraszyła tego, że sporo młodych "myśliwych" zaczęło kupować - uwaga ! po 2-3 klamki... po co ? chyba po to, żeby zapewnić sobie pełne bezpieczeństwo przed atakiem np. postrzelonego koziołka
Nie bardzo wiem - po co to piszę na tym ( łowieckim) forum - większość ludzi tu piszących wie o tym - a niestety - i ja i inni myśliwi - powinni być bardziej aktywni w prasie, radiu, tv ( robię co mogę
) i tam na spokojnie wyjaśniać podstawy funkcjonowania Natury.
Na Nowy Rok życzę wszystkim ludziom, którym stan przyrody nie nie jest obojętny - dużo wrażeń z pobytu w łowisku - nawet jeśli nie polują. Myśliwym - spotkań ze zwierzem - nawet jeśli nie strzelają.
Darz Bór