klarnet11
Jesteś w głębokim błedzie jeżeli twierdzisz, że zgłoszenie na piśmie (podpisane nazwiskiem) o niegodziwościach, nieprawidłowościach, łamaniu statutu, niekoleżeńskośći, kłusowaniu itp., nie koniecznie prezesa, jest donosem. Jeszcze raz chcę Tobie uświadomić, że czasy zamiatania pod dywan minęły i na pisma (nie czyt. donosy) ZO musi odpowiedzić swoimi działaniami. Oczywiście pewnie lepiej zamieść wszystko zatuszować przy wspólpracy i nic niewiedzącej oraz wysoce tolerancyjnej KR.
DB