W lutym tego roku napisałem w Powitalni,że posiadam trofeum ze słonki....
Bardzo rzadko tu zaglądam,bo wolę siedzieć w lesie niż na czacie
Dzisiaj patrzę a tam.....borze gęsty,jak ja tym Ludziom w oczy teraz spojrzę !
Bardzo przepraszam i spieszę naprawić me zaniedbanie.
Polowałem jednego roku na słonki na ciągach-wtedy jeszcze ta metoda była zgodna z prawem mimo,że słonki nie stanowiły obiektu pożądania łowców pióra.Wybraliśmy się z kolega do miejscowości Pod...ka otoczonej bagnami i tzw olsem. Towarzyszyła nam wyżlica fouska,która przysłowiową igłę wyniucha .
Do miejsca ciągów przedzieraliśmy się przez chaszcze a mech pod butami nasączony był jak gąbka.
Wieczór był czarowny-pachniało wiosną na całego i ptactwo wszelkiej maści podzielało naszą radość...
Na polance siedliśmy na stołeczkach a Aza buszowała po krzakach.
W pewnym momencie przeleciała słonka lecz była za daleko...potem druga i zaczęły się ciągi.
Słonek w tej okolicy zawsze było dużo ale nigdy nie przywoziłem do domu więcej niż cztery-pięć.
Gdy zabrzmiał poświst kolega się złożył i opróżnił lufy..słonka leciała dalej.Strzeliłem i ptak złożył się.
Głucha była-skomentował swoje pudła koleś -dobrze,ze ty trafiłeś....
Aza przyniosła aport i niechętnie oddała.Odebrałem ptaka , nagrodziłem psa i ...zamarłem. Słonka na cieku miała OBRĄCZKĘ!!!
Mały, aluminiowy pierścień z napisem
MUSEUM PARIS 19354
Napisałem do Łowca Polskiego i pan Redaktor Pańtak dał mi adres Katedry Ornitologii w Gdańsku.
Pani z Katedry podziękowała mi za info i prosiła o cierpliwość-Podmiot Obrączkujący we Francji został powiadomiony.
Po jakimś czasie dostałem podziękowanie za ,,jedyną informację o słonce z tak odległego punku na wschodzie Europy,, i za to,że poinformowałem.
Mam wszystkie dokumenty a obrączka...nanizana na rzemyczek spoczywa w pudełku z moimi skarbami.
Każdy może mieć byka -osiemnastaka...ale obrączkę mam tylko ja
Darz Bór i mniejsze lasy!