przez jemot » 8 października 2004, 16:07
Jestem bardziej skłonny przychylić się do opinii Dominiki. Prenumeruję Łowca od 1983r, a i starsze numery są w moim posiadaniu. Co z tego że dzisiejszy jest kolorowy ( proszę pokazać dzisiaj miesięcznik, który nie jest kolorowy) skoro treści mało. Minęły czasy, kiedy z niecierpliwością czekałem na nowy numer,a dzisiaj? Na pewno niezastąpiony Kol. Maciej Łogin z zawsze trafnymi spostrzeżeniami ( szkoda że On jeden), jedyny piszący i znający się na tym co pisze w swej dziedzinie Grzegorz Russak, trochę odpowiedzi prawnika ( czasami za dużo interpretacji własnej) i co dalej? Połowa objętości to ogłoszenia i reklamy, trochę artykułów sponsorowanych, czasami trochę porad i to wszystko. Reasumując: należałoby oczekiwać od tak specyficznego czasopisma, aby był dla wszystkich myśliwych swoistym przewodnikiem w tej wspaniałej pasji jaką jest łowiectwo.