Witajcie,
Piszę do was jako doświadczonych posiadaczy psów myśliwskich – jestem posiadaczką 4,5 miesięcznego szczeniaka jagdteriera. Niestety miewa ona straszne rozstroje żołądkowe a dokładniej rozwolnienie.
Podaję mu do jedzenia ryż gotowany z dodatkiem mokrej karmy Animonda dla szczeniaków wołowina i serca indycze oraz jagnięcia z kurczakiem. Dodatkowo jak wychodzę z domu dosypuję mu jego chrupki dla szczeniąt ras małych Rogal Canin (wcześniej była to Eukanuba ale absolutnie nie chce jej jeść) do piłki którą jak turla wysypują się po troszku chrupki.
Dla zajęcia go mam w postaci gryzaków suszone wapnowane jelita dla szczeniaków i kostki ze skórek ponieważ zmienia zęby i strasznie „zahacza” wszystko w mieszkaniu zębami, które jeszcze ma
Mój Fuks ma średnio raz na dwa tygodnie rozwolnienie dostawał Nifuroksazyd w zawiesinie, raz konieczne było podawanie antybiotyku przez tydzień ponieważ weterynarz podejrzewał wirusowe zapalenie jelit. Niestety leczenie antybiotykami nic nie pomogło, ponieważ po tygodniu ulgi i spokoju ponownie dostał rozwolnienia – już nie ciągałam go do lekarza tylko sama podałam mu Nifuroksazyd, ponieważ weterynarza stwierdził, że taki chyba jego urok i nazwał go śmieciarzem i że pewnie coś zjadł. Oczywiście po podaniu tego leku przechodzi mu i jest znowu troszkę ulgi. Nie mogę patrzeć jak się ten szczeniak męczy. Czy wasze Jagdetriery też tak mają ? Zastanawiam się czy podawać jeszcze ten ryż z miękką karmą tylko karmę zmienić na Rogal Cannin dla psów wrażliwych.
Tak też się zastanawiam czy u psów może tak jak i u dzieci zamiana zębów wiąże się z biegunką? Proszę poradźcie coś . Z góry dziękuję