Pozwolenie na obserwację w lesie

Rozmowy na tematy aktualne, problemowe, niewygodne

Moderator: Cyzio

Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez Matt15 » 12 sierpnia 2012, 21:32

Chciałem iść na noc do lasu na ambonę po obserwować zwierzynę . Gdzie muszę to zgłosić żeby nie mieć problemu ani innym nie sprawić kłopotu ? Proszę o pomoc !
Avatar użytkownika
Matt15
 
Posty: 14
Dołączył(a): 31 lipca 2012, 06:33
Lokalizacja: :)

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez klarnet11 » 13 sierpnia 2012, 11:43

Jesli jestes stażystą to zgłaszasz łowczemu ,wpisujesz sie w ksiązke i po klopocie
jesli nie jestes stazystą to niczyjej zgody na obserwację nie potrzebujesz -ale wypadaloby zapytac własciciela o zgode na wykorzystanie ambony do tego celu -jest ona własnoscią koła
klarnet11
 
Posty: 277
Dołączył(a): 2 grudnia 2011, 19:21

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez D@N » 13 sierpnia 2012, 14:27

Ciekawe, nie myśliwy nie ma co się wpisywać do książki.
Zapyta o zgodę np. łowczego. ten powie proszę bardzo. W nocy przyjedzie ktoś na polowanie i będzie afera, że wchodzi, że blokuje, że płoszy...

Najlepiej poznać jakiegoś myśliwego i jego poprosić, aby zabrał ze sobą na nocną zasiadkę.

A jak już tak interesuje Cię przyroda i urządzenia łowieckie, to pomóc np. w pracach gospodarczych (pomoc przy budowie ambony, czyszczeniu paśnika), zgłosić się do naganki na polowaniu zbiorowym...

Darz Bór
D@N
D@N
 
Posty: 122
Dołączył(a): 31 października 2006, 16:46
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez klarnet11 » 13 sierpnia 2012, 16:29

a do czegóz moze byc potrzebny mysliwy -do obserwacji :?: czy do pierdzenia na ambonie :?:
cóż dziwnego we wpisie do ksiazki stazysty :?: w moim kole jest to praktykowane
przynajmniej nikt w nocy nie będzie go przeganiał

jesli ktos ma ochote pobserwowac sobie zwierzyne - to nikomu nic do tego
mysliwi nie maja monopolu na pobyt i obserwacje w terenie
a wyznaczanie "pracy" za sama chęc do zycia jest nie na miejscu
klarnet11
 
Posty: 277
Dołączył(a): 2 grudnia 2011, 19:21

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez D@N » 13 sierpnia 2012, 20:10

Właściwy minister w swym rozporządzeniu określił kto może wpisywać się do wspomnianej książki i z pewnością nie upoważnił do tego stażystów. Ambona jest własnością koła i przynajmniej nieładnie byłoby ją zajmować nawet stażyście, gdyby myśliwy chciał z niej polować. Przyjść, pomóc, porozmawiać, dać się poznać, nawiązać bliższy kontakt, a nie od razu cokolwiek budować.

Darz Bór
D@N
D@N
 
Posty: 122
Dołączył(a): 31 października 2006, 16:46
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez klarnet11 » 14 sierpnia 2012, 07:11

cyt "lub osoby upoważnione przez dzierżawcę albo zarządcę obwodu łowieckiego do dokonywania tych wpisów."

Rozporzadzenia właściwych ministrów trzeba czytac a nie sie tylko na nie powolywac :D
klarnet11
 
Posty: 277
Dołączył(a): 2 grudnia 2011, 19:21

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez D@N » 14 sierpnia 2012, 14:05

trzeba czytać ze zrozumieniem, a nie tylko cytować. Chodzi o to, że myśliwy nie musi się osobiście wpisywać to tejże książki. Myśliwy może zgłosić się np.telefonicznie do osoby upoważnionej, a ta w takim przypadku może go wpisać na polowanie.

Darz Bór
D@N
D@N
 
Posty: 122
Dołączył(a): 31 października 2006, 16:46
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez klarnet11 » 15 sierpnia 2012, 08:34

interpretacja przepisu prawnego czyli "czytanie ze zrozumieniem "

nie chce dyskutowac na temat ksiazki ani PŁ -nie jest to tematem topiku


ale na ten przykład :

Do łowczego koła Gwizd w Pipidówkowie zgłasza sie mlody człowiek
chce obserwować przyrodę z ambony
Łowczy (normalny) upowaznia go do dokonania wpisu w ksiązce
Cel łowczego jest jasny : precyzyjne okreslenie miejsca pobytu w łowisku
między innymi właśnie w celu unikniecia kolizji z polujacymi mysliwymi


Pozdrawiam
DB
klarnet11
 
Posty: 277
Dołączył(a): 2 grudnia 2011, 19:21

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez D@N » 15 sierpnia 2012, 10:11

Łowczy nie jest ani dzierżawcą, ani zarządcą obwodu łowieckiego.

No dobra i ów człowiek się wpisał i poszedł sobie na ambonę. Przyjeżdża myśliwy, który chce iść na tą ambonę i ma pełne prawo i co?
Ów człowiek nie jest myśliwym tego koła, nie jest gościem posiadającym odstrzał i nie ma prawa blokować ambony. Myśliwy może mieć w pełni uzasadnione pretensje. Dlatego napisałem wcześniej, że idealnie by było iść z jakimś myśliwym na wspólną zasiadkę.

Grzybiarze, wędkarze, turyści, maszerujący z kijkami, itp. też muszą, powinni iść do łowczego dogadać się, aby ktoś ich nie postrzelił?

Z lasu korzystać może każdy, oczywiście w ramach obowiązującego prawa. Z ambony (urządzeń łowieckich) mogą korzystać, obsługiwać je osoby ściśle powiązane z prowadzeniem tam gospodarki łowieckiej - polowanie jest elementem gospodarki łowieckiej.

Darz Bór
D@N
D@N
 
Posty: 122
Dołączył(a): 31 października 2006, 16:46
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez borowik » 15 sierpnia 2012, 11:07

Na ambonach, moim zdaniem, powinna byc tablica "obcym wstęp wzbroniony" lub podobnej tresci. Nie z tego powodu, że nie chcę żeby ktoś obserwował przyrodę tylko z tego ,że jak ktoś włażąc na ambonę złamie kark to jest duże prawdopodobieństwo, że będzie szukał w kole łowieckim odszkodowania. Myśliwy, członek PZŁ i członek danego koła do którego należy ambona jest ubezpieczony od następstw nieszczęśliwych wypadków w trakcie polowania (włażenia na ambonę).
Wpis obserwatora w książce jest bez sensu bo ta książka jest ewidencją pobytu myśliwych na polowaniu indywidualnym. Nie jest ewidencją spacerowiczów. Łowczy kola nie ma uprawnień do pozwalania bądź nie na obserwacje zwierzyny. Zasady pobytu ludzi w lesie reguluje ustawa o lasach i ustawa o ochronie przyrody. W nich potencjalny obserwator zwierząt powinien szukać zasad jakich należy trzymać się podczas obserwacji zwierząt.
borowik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 5 kwietnia 2005, 13:01

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez klarnet11 » 15 sierpnia 2012, 11:59

i znów temat poszedł w p.....u
co lowczy moze co nie moze srutu tutu .....
ambona odszkodowania itp

kolego chcesz sobie pobserwować to sobie obserwuj-NIE POTRZEBUJESZ NA TO NICZYJEJ ZGODY

jednak jak chcesz to robic z ambony to dobre wychowanie oraz kutura osobista wymagałaby uzgodnienia to z włascicielem tejże
(juz wiesz ze lowczy nie jest właścicielem wiec pozostaje Ci skierowac pismo do ZK Gwizd i czekac latami na odpowiedz )
której i tak sie nie doczekasz bo zdanie mysliwych własnie poznałes
klarnet11
 
Posty: 277
Dołączył(a): 2 grudnia 2011, 19:21

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez szymon » 16 sierpnia 2012, 10:32

borowik napisał(a):Na ambonach, moim zdaniem, powinna byc tablica "obcym wstęp wzbroniony" lub podobnej tresci. Nie z tego powodu, że nie chcę żeby ktoś obserwował przyrodę tylko z tego ,że jak ktoś włażąc na ambonę złamie kark to jest duże prawdopodobieństwo, że będzie szukał w kole łowieckim odszkodowania.


Jasne. Taka tabliczka powinna być na każdym drzewie bo jak ktoś na drzewo wlezie i z niego spadnie, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że zaskarży Lasy Państwowe. W końcu to najpewniej ich pracownicy to drzewo tam zasadzili.

Generalnie, to ja nie poluje w Polsce ale jak mam ochotę zostać na noc na ambonie, to sobie na nią włażę i zostaję. Ambona może być własnością koła ale jest na własności publicznej. Jeśli np. ławka przed blokiem jest własnością osiedla, to też na niej nie mogę usiąść? Jak przyjdzie myśliwy, to mu ustąpię miejsca i tyle. Jeszcze mi się nie zdarzyło.
szymon
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1004
Dołączył(a): 24 lutego 2006, 11:42
Lokalizacja: Z "zagranicy" ;)

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez D@N » 16 sierpnia 2012, 12:01

A jak czyjś samochód stoi na publicznym parkingu, to sobie wsiadasz i jeździsz po publicznych drogach???
D@N
 
Posty: 122
Dołączył(a): 31 października 2006, 16:46
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez D@N » 16 sierpnia 2012, 12:07

Co do tabliczek na drzewach to nie, ale jak ktoś wejdzie na ambonę i spadnie, to może narobić KŁ wiele kłopotów nie tylko finansowych. Bo odda sprawę do sądu, że: była wadliwa ambona, coś tam przegniło, zostało wybudowane w sposób zagrażający zdrowiu, życiu... A jak będzie tabliczka "ZAKAZ..." to mimo zakazu wlazł na własną odpowiedzialność... Jest jakaś możliwość obrony.

Darz Bór
D@N
D@N
 
Posty: 122
Dołączył(a): 31 października 2006, 16:46
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pozwolenie na obserwację w lesie

Postprzez szymon » 16 sierpnia 2012, 12:50

D@N napisał(a):A jak czyjś samochód stoi na publicznym parkingu, to sobie wsiadasz i jeździsz po publicznych drogach???


Tak i ambonę też sobie biorę na plecy i pożyczam na tydzień. Stawiam u siebie na podwórku, żeby się dzieci miały gdzie bawić.

Wątpię czy masz prawo zakazać ludziom wchodzenia na ambonę. Analogia z ławką pod blokiem sugeruję, że możesz sobie wieszać kartki ale nikt nie musi na to zwracać uwagi. Samochód, to jednak nieco inny poziom własności. Wprawdzie słyszałem o przypadkach z UK, gdzie dziewczyna po pijanemu wlazła na dach, z którego następnie spadła a odpowiedzialnością próbowała obarczyć właścicieli domu bo nie poinformowali ją, że nie wolno tańczyć na dachu po spożyciu alkoholu. Nie wiem jak się sprawa skończyła ale takie oskarżenia powinny być od razu ignorowane. Nie jestem w stanie strawić takiej bezczelności czy może raczej głupoty.
Możliwe, że z czasem i do nas dojdzie ta moda na pozywanie wszystkich za wszystko. Wolałbym, żeby jednak nie przychodziła. Nie lubię jak się wszystkich traktuje jak idiotów, tak na wszelki wypadek. Potem będziemy musieli przechodzić szkolenia zakończone egzaminem i wydaniem certyfikatu, żeby móc używać drabiny (przykład z życia wzięty). I to nie wszystkich, tylko do wysokości określonej w certyfikacie.

Póki co, myślę że nic się nie stanie jeśli Matt15 po prostu sobie wlezie na tę ambonę i posiedzi nawet i całą noc. A wrażenia są fantastyczne (na polowaniu się zwykle tak długo nie siedzi). Niedługo popielice zaczną się obżerać na zimę. Jak jakaś się trafi w pobliżu, to na pewno oka nie zmrużysz :) Noc i poranek w lesie - bezcenne.
szymon
ponad 1000 postów!
ponad 1000 postów!
 
Posty: 1004
Dołączył(a): 24 lutego 2006, 11:42
Lokalizacja: Z "zagranicy" ;)

Następna strona

Powrót do O Czym Szumią Knieje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 70 gości